2946 osób zarażonych, 57 bezpośrednich ofiar pandemii - stan na wczoraj wieczór. Ludzie pozamykani w domach, na spacer z żoną z 2 m odległością pod karą 30 tys. zł, kolejki przed sklepami, upadające firmy, zamknięte działalności. Ewidentny stan wyjątkowy bez jego ogłoszenia A tu słyszę, że najważniejsze są wybory. Bo Konstytucja. Jasne, a moje prawa konstytucyjne ograniczone przez państwo?
Jaki stan wyjątkowy? A gdzie godzina milicyjna? A gdzie wzmocnione patrole ZOMO albo ROMO na ulicach? Dlaczego w mediach ciągle słyszymy ględzenie polityków o wyborach i innych nieistotnych dla ogółu sprawach?
Jakie państwo, takie patrole. Dziś nie tyle ZOMO ile przejętych od miast i gmin SM czy SG. Godziny policyjnej nie ma, ale za to nie ma gdzie chodzić. No i w stanie wojennym z 1981 nie było ograniczeń dla młodocianych, trzeba było tylko mieć ze sobą legitymacje szkolną.
Opozycja powinna złożyć realną propozycję zmiany w konstytucji, która umożliwi przełożenie wyborów (np. w czasie stanu epidemicznego). Zobaczymy, czy to zrobią (i ew. jak później zagłosują) czy tylko będą gadać...
Znów opozycja - nie, to rządzący są odpowiedzialni za wszystko, także za 461 zakazań pracowników ochrony zdrowia i wielu chorych zarażonych w szpitalach. I to na rządzących leży inicjatywa zmiany terminu wyborów. Opozycja już dawno składała rożne propozycje, które większość rządząca odrzucała. Choćby obowiązkowe, cotygodniowe badanie personelu medycznego na obecność wirusa. Jak tak dalej pójdzie to 10 maja nie będzie w Polsce miał kto leczyć, ale wybory się odbędą.
Bez zmiany konstytucji lub wprowadzeniu stanu wyjątkowego nie da się zmienić terminu wyborów. Próbę zmiany konstytucji odbierzesz jako zamach na nią, wprowadzenie stanu wyjątkowego odbierzesz jako odebranie ci praw obywatelskich. Tak czy siak biadolić musisz bo od tego jesteś.
Odebranie jakich praw obywatelskich? Wybacz, ale dziś ustawą wiele praw zostało nam odebranych. Więc taka gadka to przykład oderwanie od tego co się dzieje.
Jarosław Kaczyński rozmija się z rzeczywistością, żyje pod szklanym kloszem otoczony wianuszkiem klakierów. Zgodnie z Konstytucją mamy faktycznie jeden ze stanów nadzwyczajnych mimo braku jego formalnego wprowadzenia. Jakiekolwiek wybory w obecnej rzeczywistości nie byłyby ani uczciwe, ani powszechne i równe. Polacy cierpią i chorują a w służbie zdrowia dramat był jeszcze przed epidemią. Zostawmy temat wyborów na później i połączmy siły na pomocy dla służby zdrowia i walce z epidemią abyśmy przeżyli.
nawet w takiej chwili gdy trzeba sie zjednoczyc w walce z epidemia Kaczynski jak ten wyslannik piekiel bedzie narod sklocal i rzucal na szale zycie milionow Polakow
Święta racja. Wszystkiemu winien jest Kaczyński. Jakby go nie było, to żylibyśmy w krainie wiecznej szczęśliwości. Rządzili by nami oświeceni euroentuzjaści. Każdy dostałby maseczkę i test na życzenie. Zresztą poco? Przecież wszyscy bylibyśmy zdrowi, piękni, młodzi i bogaci.
mozesz sobie drwic ale upieranie sie w tej sytuacji przy wyborach jest zbrodnia.Lamac konstytucji gdy mu bylo wygodne Kaczynski sie nie wahal a teraz nagle w w srodku epidemi oglosil sie jej obronca i rzuca na szale zycie i chce poswieic smierci co dziesiatego chorego Polaka
I jeszcze taki cytat z 2017 roku: "To jest potężna dziura w systemie wyborczym. Były takie afery w Polsce, ich było sporo, to jest fakt, że były kupowane głosy - odpowiedział Marcin Horała z PiS. - Głosowanie korespondencyjne jest po prostu ogromną dziurą w systemie wyborczym, umożliwiającą - absolutnie nie do wykrycia - proceder skupu głosów i o to nam chodzi"
Sytuacja w Polsce jest taka: wychodzenie z domu bardzo ograniczone pod karą 30tyś zł. Szkoły, przedszkola, większość sklepów i usług - zamknięte. Ilość zachorowań i zgonów na wirusa cały czas rośnie. Gospodarka upada, ludzie tracą pracę, wielu straciło źródło utrzymania. Nie jest to stan wyjątkowy.
Za wprowadzenie stanu wyjątkowego na Węgrzech Donald Tusk zagroził, że wyrzuci Węgry z Europejskiej Partii Ludowej. Więc nie ma możliwości odwołać wybory, można jedynie zmienić ich formę na bezpieczną, wysyłkową.
Tak, tak. Wyjdź na ulicę i zobacz jak dziś wygląda Polska, zapytaj się ludzi czy ktokolwiek dziś myśli o wyborach. Rzeczywistość jest ewidentnie sprzeczna z aspiracjami politycznymi polityków.
Ale ja mówię o sytuacji z dziś na Węgrzech, ktore mają 26 ofiar wirusa. Za wprowadzenie stanu wyjątkowego: Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Donald Tusk w specjalnym liście do członków tego ugrupowania domaga się wykluczenia europosłów węgierskiego Fidesz-uz EPL.
A ja mówię o sytuacji w Polsce w której jest dziś stan wyjątkowy bez jego ogłoszenia. I tylko dlatego go nie ogłoszono, ze ktoś ma potrzebę wyborów. Już pisałem - wybory 10 maja będą tak samo demokratyczne jakby większość sejmowa przez uchwałą wybrała AD na druga kadencję. I chyba nie odpowiedziałeś, czy te wszystkie zastrzeżenia posłów PIS zgłaszane w 2017 roku nagle w 2020 zniknęły? Na jakiej podstawie?
Pan PODAJNIK udaje głupszego, niż jest. Wykluczenie z Europejskiej Partii Ludowej nie jest sankcją Unii Europejskiej, ale decyzją jednej z partii funkcjonujących w Parlamencie Europejskim (na chwilę obecną - jednej z siedmiu). Nie pozbawia Węgier żadnych praw, nie zmniejsza liczby deputowanych z Węgier. Ewentualnie wykluczeni z EPL członkowie Fides-u mogą sobie spokojnie przystąpić do którejkolwiek innej partii (np. konserwatystów - gdzie przynależy PIS, czy eurosceptyków) albo założyć swoją własną formację.
Trudno nie zauważyć, że Fides ideologicznie pasuje do EPL, jak pięść do oka. Z pewnością u konserwatystów z PIS-em na czele dogadywaliby się lepiej, niż z chadekami i liberałami z EPL.
A inna jeszcze sprawa, że na Węgrzech "stan wyjątkowy", dający Orbanowi olbrzymie uprawnienia (rządzenie dekretami) został ogłoszony bez końcowej daty. I to jest wskazywane jako problem - jeśli Orban się uprze, to może obecnie rządzić bez parlamentu i bez wyborów tak długo, jak będzie miał ochotę. A, że ssanie na władzę ma co najmniej takie samo, jak nasz wódz Kaczyński, a zapędy autorytarne pewnie nawet większe, to władzy raz zdobytej pewnie nigdy nie odda.
W Bawarii system głosowania korespondencyjnego istniej od lat, w Polsce był, ale posłowie PIS go sami znieśli. Więc jak ktoś dziś opowiada o Bawarii to albo nie zna tego co posłowie PIS mówili, albo uważa że wtedy nie mówili prawdy. Wybór należy do Ciebie.
Sytuacja jest nadzwyczajna a wybory i tak będą musiały się odbyć. Więc dywagacje na temat kto co kiedyś mówił sąmało istotne. Sama Kidawa Błońska obiecywałą wiele lat temu wprowadzenie wyborow korespondencyjnych.
Nie kolego - jak się mówi że wybory mogą być sfałszowane to oznacza, ze albo się cynicznie kłamie, albo dziś wybory mogą być sfałszowane. Nie ma innej odpowiedzi. I aby było jasne to PIS zniósł wybory korespondencyjne w 2017 roku. Bo takie były już w Polsce uchawalone.
Wg mojej oceny w działaniu prezesa Kaczyńskiego przejawia się choroba duszy i szaleńcze opętanie pokusą władzy, którą stawia ponad wszystko i ponad troskę o dobro ludzi i ich zdrowie w obecnym bardzo wyjątkowym czasie. Prawdy o pokusie władzy nie zakryje żaden listek figowy, że prezes występuje w roli "starżnika prawa i konstytucji". MT7,15-16: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Po ich owocach poznacie ich."
Wolałabym, żeby na temat wyborów wypowiadały się wyłącznie odpowiednie organy państwowe, a nie przywódcy jakiejkolwiek partii politycznej. Ostatecznie nie mają w tej sprawie głosu decyzyjnego. Mam nadzieję...
Organy państwowe? A kto tworzy te organy? Czyż nie członkowie partii, która wygrała wybory? A kto jest szefem tej partii i kto nominował jej członków do organów państwowych?
Szef partii rządzącej nie odpowiada obecnie za nic. Pytanie kto obecnie rządzi i podejmuje decyzje ? Ale to nic nowego - za czasów PZPR I Sekretarz też formalnie nie rządził.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
A tu słyszę, że najważniejsze są wybory. Bo Konstytucja. Jasne, a moje prawa konstytucyjne ograniczone przez państwo?
Godziny policyjnej nie ma, ale za to nie ma gdzie chodzić. No i w stanie wojennym z 1981 nie było ograniczeń dla młodocianych, trzeba było tylko mieć ze sobą legitymacje szkolną.
Opozycja już dawno składała rożne propozycje, które większość rządząca odrzucała. Choćby obowiązkowe, cotygodniowe badanie personelu medycznego na obecność wirusa.
Jak tak dalej pójdzie to 10 maja nie będzie w Polsce miał kto leczyć, ale wybory się odbędą.
"To jest potężna dziura w systemie wyborczym. Były takie afery w Polsce, ich było sporo, to jest fakt, że były kupowane głosy - odpowiedział Marcin Horała z PiS. - Głosowanie korespondencyjne jest po prostu ogromną dziurą w systemie wyborczym, umożliwiającą - absolutnie nie do wykrycia - proceder skupu głosów i o to nam chodzi"
Więc nie ma możliwości odwołać wybory, można jedynie zmienić ich formę na bezpieczną, wysyłkową.
Za wprowadzenie stanu wyjątkowego:
Szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Donald Tusk w specjalnym liście do członków tego ugrupowania domaga się wykluczenia europosłów węgierskiego Fidesz-uz EPL.
Już pisałem - wybory 10 maja będą tak samo demokratyczne jakby większość sejmowa przez uchwałą wybrała AD na druga kadencję. I chyba nie odpowiedziałeś, czy te wszystkie zastrzeżenia posłów PIS zgłaszane w 2017 roku nagle w 2020 zniknęły? Na jakiej podstawie?
Trudno nie zauważyć, że Fides ideologicznie pasuje do EPL, jak pięść do oka. Z pewnością u konserwatystów z PIS-em na czele dogadywaliby się lepiej, niż z chadekami i liberałami z EPL.
A inna jeszcze sprawa, że na Węgrzech "stan wyjątkowy", dający Orbanowi olbrzymie uprawnienia (rządzenie dekretami) został ogłoszony bez końcowej daty. I to jest wskazywane jako problem - jeśli Orban się uprze, to może obecnie rządzić bez parlamentu i bez wyborów tak długo, jak będzie miał ochotę. A, że ssanie na władzę ma co najmniej takie samo, jak nasz wódz Kaczyński, a zapędy autorytarne pewnie nawet większe, to władzy raz zdobytej pewnie nigdy nie odda.
Odbyły się tam wybory korespondencyjne.
I aby było jasne to PIS zniósł wybory korespondencyjne w 2017 roku. Bo takie były już w Polsce uchawalone.
Prawdy o pokusie władzy nie zakryje żaden listek figowy, że prezes występuje w roli "starżnika prawa i konstytucji".
MT7,15-16: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Po ich owocach poznacie ich."
Ale to nic nowego - za czasów PZPR I Sekretarz też formalnie nie rządził.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.