Jakie to ma uzasadnienie? Skoro szczepionki są skuteczne, to niezaszczepione dzieci nie stanowią zagrożenia dla dzieci zaszczepionych. Wygląda na to, że to rodzaj sankcji - szkoda, że uderza w dzieci.
przy porównaniu szczepionych i dobrowolnie niezaszczepionych było by widać, że nieszczepione są zdrowsze, nie mają alergii, dziwnych infekcji 3 razy do roku, problemów z koncentracją i podobnych wychowawczych, a takie zakłamywanie jest męczące
Producenci szczepionek i medycy wstydliwie, niechętnie i ukradkiem jak macherzy para- i bankowi małym druczkiem w kredytowych umowach przyznają, że 100 procentowa "wyszczepialność" (co za wstrętne słowo) przyznają, że nie gwarantuje nie zachorowania i że nie będzie powikłań poszczepieniowych, a władze (ustawodawcze, wykonawcze) urzędniczym obyczajem obowiązkien szczepień chronią tylne zderzaki przed ewentualnymi zarzutami, że nic nie robią, by społeczeństwa chronić przed ewentualnymi epidemiami.
Nie trzeba żadnych "ruchów" antyszczepionkowych - nikt rozumny nie chce być jak w ruletce czy lotto szczęśliwcem, którego dziecko znalazło się wśrod tych kilku 2-5 procent na których szczepionka nie zadziała, lub którym trafią się powikłania. Tym bardziej że z doświadczenia swojego wcześniejszego lub otoczenia wiedzą, że z problemem (czasem na resztę swojego i swoich dzieci życia) pozostawieni zostaną sobie samym lub niepewnemu miłosierdziu ludzi dobrej woli, bo producenci, medycy i urzędnicy na nich się wypną: jesteśmy w porządku - ostrzegaliśmy, jesteśmy w porządku - uchroniliśmy, tych co 6 nie wylosowali.
Swoja drogą rozsądne podjęcie szczepienia a swoją drogą odpowiedzialność za wdrożenie mechanizmu szczepień. Nigdzie nie widzę osób odpowiedzialnych na przykład w Polsce za podejmowane decyzje. Tyle sie mówi o odpowiedzialności. Gdzie te osoby sa? Jeśli struje sie połowa dzieci np, bo ktoś nie dopilnuje daty na opakowaniu, albo perfidnie przedrukuje enty raz taką date. Chciałbym by takie osoby zawsze były widoczne w naszym kraju za podejmowane decyzje. Nie tylko w sprawie szczepień, ale za kazdym razem jeśli w grę wchodzi życie ludzkie którym ktoś ma zarządzać wbrew cudzej woli.
Widzę, że niektórym antyszczepionkowcom, trzeba podstawy wyjaśnić: zawsze jest grupa dzieci/osób, których zaszczepić nie można (doczytajcie sobie sami dlaczego), tudzież, szczególnie w żłobkach, jeszcze zaszczepione nie są, albo nie mają pełnej odporności ("kalendarz szczepień"). Dopóki antyszczepionkowcy nie ponoszą żadnych konsekwencji, że ich dziecko zaraziło odrą albo koklustem 2 niesięcznego niemowlaka w poczekalni u lekarza, albo gdzie indziej, to ktoś musi, przynajmniej minimalnie, chronić dzieci, które (jeszcze) nie mają odporności. Antyszczepionkowcy mogą założyć alternatywne przedszkola i udowadniać, że dyfteryt nie zabija.
Czy do żłobka chodzą 2 miesięczne dzieci? Jeśli te zdrowe w przedszkolu są zaszczepione a szczepionka działa to czego się obawiają. Wygląda to na zwykłą dyskryminację i przymuszanie rodziców do szczepień.
Coraz częściej widzę, że trwanie w Unii Europejskiej nie jest dobre. Przymus szczepień to jest nieszczęście dla zdrowia obecnego pokolenia i przyszłych pokoleń.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Nie trzeba żadnych "ruchów" antyszczepionkowych - nikt rozumny nie chce być jak w ruletce czy lotto szczęśliwcem, którego dziecko znalazło się wśrod tych kilku 2-5 procent na których szczepionka nie zadziała, lub którym trafią się powikłania. Tym bardziej że z doświadczenia swojego wcześniejszego lub otoczenia wiedzą, że z problemem (czasem na resztę swojego i swoich dzieci życia) pozostawieni zostaną sobie samym lub niepewnemu miłosierdziu ludzi dobrej woli, bo producenci, medycy i urzędnicy na nich się wypną: jesteśmy w porządku - ostrzegaliśmy, jesteśmy w porządku - uchroniliśmy, tych co 6 nie wylosowali.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.