W Katmandu, stolicy Nepalu. jeszcze pół wieku temu niewiele się działo. Zmiany przyszły wraz z pokoleniem dzieci kwiatów, dla których Nepal stał się ziemią obiecaną. Przyciągał magnetyzm Wschodu, aura buddyjskich modlitewnych młynów i woń kadzideł wypełniająca stolicę. Ten klimat czuć tutaj do dziś. Przystrojone kolorowymi chorągiewkami labirynty wąskich uliczek tętnią życiem, na horyzoncie widnieje szczyt Nagarjun, a mural w jednym z lokali upamiętnia Pasang Lamu, pierwszą kobietę Szerpów, która zdobyła Mount Everest, ponosząc tam śmierć w kwietniu 1993 r. – Teraz to całkiem inne miasto – mówią mieszkańcy, żartując, że NEPAL to znaczy Never Ending Peace And Love (niekończący się pokój i miłość). Kościół katolicki w Nepalu rozwija się zaledwie od 60 lat. Nepal jest wikariatem apostolskim.
Z redakcją „Gościa" związany od roku 2006 r. Religioznawca, członek Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego. Autor książek „Tego drzewa nie zetniesz. Historie z czarami w tle" (zbiór reportaży z Tanzanii, Kenii, Zambii, Nigerii i Ugandy) oraz reportażu „Krew Aczoli. Dziesięć lat po zapomnianej wojnie na północy Ugandy", za który otrzymał Grand Prix Mediatravel 2017 w kategorii książka podróżnicza roku oraz Nagrodę Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego za najlepszą książkę roku 2017 o tematyce afrykanistycznej w kategorii publikacji popularno-naukowej. Autor wystaw fotograficznych ukazujących życie codzienne w krajach Afryki. Publikacje w „Misyjnych drogach", „Poznaj Świat", „Catholic Mirror" (Kenia), „Magazynie Familia", „Warto", „W drodze", „Almanachu Prowincjonalnym", „Tygodniku Powszechnym". Związany z organizacjami pomocowymi w Ugandzie i Kenii. Motto: „Pokochajcie Afrykę!" (kard Charles Lavigerie).
Kontakt:
krzysztof.blazyca@gosc.pl
Więcej artykułów Krzysztofa Błażycy