Stał się nie tylko mostem łączącym Wschód z Zachodem, ale i libańskich chrześcijan z muzułmanami, którzy licznie nawiedzają jego grób.
Nieznany jeszcze dwie dekady temu i rozpoznawany jedynie przez historyków Kościoła zafascynowanych wspólnotami maronitów Szarbel stał się niespodziewanie jednym z najpopularniejszych świętych nad Wisłą. A może spodziewanie? Nie oszukujmy się: Jan Kowalski zakochał się w libańskim eremicie – który, mając 23 lata, wbrew woli rodziny, wstąpił do klasztoru w Mayfouk, uciekając z domu na bosaka, a ostatnie 23 lata życia spędził w pustelni – ze względu na cuda. W ciągu 60 lat od śmierci pustelnika zanotowano ich, bagatela, ponad sześć tysięcy. Co więcej, jego ciało od ponad stu lat nie ulega rozkładowi.
Jak żył? Gdy jedna z jego bratanic przybyła do klasztoru w Annaya, by skonsultować z nim kwestię spadku, usłyszała: „Nie mam już nic wspólnego z tym światem”.
W 1875 roku ten pokorny mnich za przyzwoleniem przełożonych zamieszkał w górskim eremie. „Cel mojego życia? Całkowite zjednoczenie się z Bogiem” – wyjaśniał. Kwintesencję jego przesłania streścił Raymond Nader: „Wyjdź poza swoje zmysły i przechodź obok nich, wyjdź poza siebie, a wtedy dotkniesz krawędzi światła. Za każdym razem, gdy chcesz popatrzeć na zewnątrz, zamknij oczy i spójrz wewnątrz – wtedy zobaczysz jeszcze wyraźniej to, co cię otacza”.
Zmarł w wigilię Bożego Narodzenia 1898 roku. Stał się mostem łączącym chrześcijański Wschód z Zachodem. Beatyfikował go 5 grudnia 1965 r., w ostatnich dniach Soboru Watykańskiego II, Paweł VI. „To pierwszy wyznawca pochodzący ze Wschodu, którego umieszczamy wśród błogosławionych według reguł obowiązujących aktualnie w Kościele katolickim, symbol jedności Wschodu i Zachodu!” – wyjaśniał wówczas papież. „Właśnie ten błogosławiony zakonnik z Annaya powinien służyć nam za wzór, ukazując absolutną konieczność modlitwy, praktykowania cnót ukrytych i umartwiania siebie”.
9 października 1977 r. Paweł VI ogłosił Szarbela świętym, nazywając go „cudownym kwiatem świętości”.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.