Zakorzenieni w naturze. Czy bushcraft jest dla każdego?

W Tajlandii uciekali przed słoniem, w Malezji walczyli z małpami, z morza uciekali przed śmiertelnie groźnym wężem koralowym. Przywykli do przygód, dlatego bushcraft w polskich lasach jest dla nich bajecznie bezpieczny.

Katarzyna Widera-Podsiadło

|

25.04.2024 00:00 GN 17/2024

dodane 25.04.2024 00:00

To było jeszcze normalne dzieciństwo. Nieosaczone komputerami, mediami społecznościowymi. Wtedy każdy dzień sprzyjał wszechstronnemu rozwojowi dziecka. Ryszard Krawiec, który urodził się w podkarpackiej wsi, żył w zgodzie z naturą, rytm jego dnia wyznaczało wschodzące słońce, zabawy kreowane były tym, co znalazł w lesie, w polu, nad rzeką, a jedzenie poza domem znajdowało się wszędzie dookoła, tam, gdzie coś rosło, dojrzewało. – Wyskrobywałem skamieniałe muszle, obserwowałem ptaki, poznawałem rośliny i zwierzęta. Cieszyłem się naturą – wspomina z nutą nostalgii.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Katarzyna Widera-Podsiadło

Zapisane na później

Pobieranie listy