Krasnale, beboki, niedźwiedzie... Jak znaleźć patent na wypromowanie miasta?

W ślad za kilkusetosobową ekipą wrocławskich krasnali ruszyli ich suwalscy bracia, katowickie beboki, a nawet doczłapały białostockie niedźwiedzie. I znakomicie promują swe miasta.

Marcin Jakimowicz

|

23.11.2023 00:00 GN 47/2023

dodane 23.11.2023 00:00

Wrocław znalazł przed laty znakomity patent na odczarowanie ponurego wizerunku Festung Breslau i przyciągnięcie tysięcy turystów. Miasto, któremu udowadniano na siłę, że „tu kamienie mówią po polsku”, musiało zmierzyć się ze swą historią i odnaleźć element, który sprawi, że na Dolny Śląsk przyjadą tłumy. Jeszcze przed 15 laty uczestniczyłem w akcji promocyjnej Urzędu Miasta, która miała zachęcić turystów z całej Polski do odwiedzenia tego regionu. Dziś to już niepotrzebne. Pomogły w tym krasnale.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy