Ziemniak wyborczy

Wałbrzych. Sąd Okręgowy w Świdnicy unieważnił 29 kwietnia II turę wyborów na prezydenta Wałbrzycha, ponieważ zwolennicy zwycięzcy kupowali głosy.

Stefan Sękowski (komentarz)

|

08.05.2011 11:24 GN 18/2011

dodane 08.05.2011 11:24
0

Zdaniem sędziów, korumpowanie wyborców doprowadziło do zwycięstwa kandydata Platformy Obywatelskiej Piotra Kruczkowskiego. Ponadto sąd unieważnił także wybory do Rady Miasta w jednym z okręgów, ponieważ inny kandydat PO Stefanos Ewangeliu także wygrał dzięki kupowaniu głosów.
Kruczkowski zwyciężył 5 grudnia 2010 z kandydatem niezrzeszonym Mirosławem Lubińskim większością 325 głosów. Według sądu, działacze PO kupili co najmniej 800–900 głosów – najczęściej za 10–20 zł, choć zdarzało się, że nawet za worek ziemniaków.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy dojdzie do powtórki II tury wyborów. Piotr Kruczkowski ma zapewne nikłe szanse na zwycięstwo. – Podejrzewam, że obecny prezydent miasta jest bardziej ofiarą procederu tych, którzy chcieli mu pomóc – stara się go bronić wiceszef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej”. To nie pierwszy przypadek korupcji wyborczej w Wałbrzychu. W 2002 roku sąd unieważnił wybory do Rady Powiatu wałbrzyskiego.

Moim zdaniem
Możliwość decydowania o sprawach, które dotyczą nas wszystkich, można kupić już za 10 złotych. Działacze Platformy Obywatelskiej zachowali się skandalicznie, pokazując, że dla zapewnienia władzy swojemu szefowi są w stanie zrobić wszystko. A wyborcy? Ich postępowanie także było naganne, choć już sucha informacja o stawkach za głos tłumaczy, dlaczego propozycje korupcyjne trafiły w Wałbrzychu na podatny grunt. Dzięki pieniądzom i żywności, jaką wyborcy otrzymali za scedowanie na aktywistów PO swojego prawa głosu, po prostu mogą przeżyć. Co piąty mieszkaniec miasta jest bez pracy (w całym kraju – 13 proc.), a co dziesiąty korzysta z pomocy społecznej. Jest jeszcze jeden powód do wstydu dla polityków. Jeśli dla wielu wyborców w Wałbrzychu prawo głosu w wyborach jest tańsze niż worek ziemniaków, to znaczy, że nie widzą sensu w udziale w wyborach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..