Zapisane na później

Pobieranie listy

Eliminacje Mistrzostw Europy w piłce nożnej: Polska–Belgia

Rzadko na moich wargach jawi się wyraz „Beenhakker”, bo ma się on do ojczyzny jak kwiatek do kożucha. Wystarczy jednak spojrzeć w słowiańską twarz Jacka Krzynówka, by odzyskać wiarę w pełnokrwistość naszej reprezentacji.

Trzeba zobaczyć - TVP 2, sobota, 17 listopada, 20.30

|

GN 45/2007

dodane 11.11.2007 21:57

Już tylko krok dzieli nas od historycznego awansu do finałów Mistrzostw Europy. Szanse są spore, bo drużyna Belgii ostatni sukces odniosła chyba za czasów Asteriksa i Obeliksa.

Teraz potomkowie Galów nie mają już magicznego napoju, tymczasem nasze orły grają coraz lepiej. Jeśli w pierwszym meczu gola Belgom strzeliła taka oferma jak Radosław Matusiak, to w rewanżu należy się spodziewać pogromu.

Serca na pewno zabiją nam mocniej, gdy przed meczem jedenastu polskich piłkarzy zacznie śpiewać hymn narodowy. A ich trener będzie żuł gumę na ławce rezerwowych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..