Słucham ciszy

W muzyce Pärta zakochałem się od pierwszego słuchania. Zachwyciła mnie harmonią, oddechem, skromnością.

Muzyka - poleca Marcin Jakimowicz

|

02.11.2006 15:52 GN 45/2006

dodane 02.11.2006 15:52

To chyba właśnie skromność jest cechą, którą Estończyk zdobył serca melomanów. Jego płyty sprzedają się jak świeże bułeczki. Gdy odbierał w 2003 roku w Sejnach tytuł „Człowieka Pogranicza”, stał cichutko pod ścianą, tak że niektórzy, patrząc na niepozornego brodatego staruszka, nie wiedzieli, że obcują z jednym z największych współczesnych kompozytorów.

Nowa płyta Da Pacem zanurza nas w świat niewinności i czystości, modlitw i psalmów. Usłyszymy m.in.: Salve Regina, słowiańskie Psalmy, Magnificat. Ta muzyka jest dla rozpędzonej, mknącej na oślep kultury Zachodu odkryciem. W jej zgiełk wnosi ciszę i medytację nad słowami Biblii.

Utworom blisko do chorału gregoriańskiego, który Pärt studiował. Sam często powtarza: – Trzeba się uczyć słuchać ciszy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Muzyka - poleca Marcin Jakimowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy