W obronie życia występuje się niekoniecznie po to, by odnieść zwycięstwo.
Święty Maksymilian Kolbe też przegrał.
Tu chodzi o znak sprzeciwu, o wskazanie na to, co jest wartością, a nie o zwycięstwo jako takie.
W wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej”, 29 maja 2009
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.