Wołanie „Santo subito!” zaraz po śmierci Jana Pawła II miało silną wymowę.
Jednak sposób podjęcia go przez media był błędny: oficjalne uznanie świętości powinno być bowiem związane z procesem uświęcenia Kościoła, który jest wspólnotą wiary, a nie jakąś światową instytucją lansującą swoje gwiazdy.
Na łamach „L’Osservatore Romano” 2 kwietnia 2009
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.