Nowy Numer 16/2024 Archiwum

To nie żart

Media. W numerze specjalnym wielonakładowego magazynu ukazującego się w niemieckim formacie zamieszczono przedruk obrazka, ilustrującego kolekcję „Magnetic Jesus Dress Up”, co po polsku znaczy „Ubierz Jezusa”.

Publikacja przedstawia rysunek Ukrzyżowanego pośród ubrań, które można wyciąć i dowolnie nakładać na postać Chrystusa. Są wśród nich strój hawajskiej tancerki, kapelusz z kwiatem czy przebranie diabła. „Komplet można kupić w sklepie internetowym już za 15 dolarów. Producent obiecuje mnóstwo zabawy, bo i możliwości przystrojenia ukrzyżowanego Chrystusa mamy naprawdę sporo. (…) Rzecz, trzeba przyznać, jest rozbawiająca zwłaszcza w kontekście napisu TGIF, który stanowi skrót angielskiego tytułu filmu »Dzięki Bogu już piątek«” – czytamy w tekście towarzyszącym wycinance.

Obrazek wziął się z układanki magnetycznej popularnej w USA w 2000 r. Strona internetowa Normana Boba Smitha, który w 1991 wpadł na ten kontrowersyjny pomysł, cieszyła się rekordową popularnością. Dopiero po fali skarg i zażaleń firma wytwarzająca ten produkt zrezygnowała z jego sprzedaży.

Cały dodatek pisma, w którym ukazał się wspomniany przedruk, poświęcony jest wyszydzaniu świętości. Potraktowaniu jej „lekko, łatwo, przyjemnie”, według ustalonej przez redaktorów „instrukcji obsługi”. Takie podejście, polegające na naśmiewaniu się z różnych, ważnych dla innych wartości, jest bardzo trendy nie tylko w pewnych grupach młodzieżowych, ale, jak się wydaje, także na rynku niemieckim, na którym pismo się sprawdziło.

Publikacja wywołała niezadowolenie konsumentów, którzy skarżą się, że obrażone zostały ich uczucia religijne. Wystosowali też pismo do firm publikujących w tym numerze swoje reklamy. Większość z nich nie chce jednak ustosunkować się do problemu. – Redakcja powinna się liczyć z polskim odbiorcą, z faktem, że u nas tego typu „zabawy” spotkają się z zarzutem naruszenia dóbr osobistych osób wierzących – uważa przewodnicząca SDP Krystyna Mokrosińska. – To nie dzieło sztuki, ale szmira, jakiś głupi wymysł – komentuje Magdalena Bajer, przewodnicząca Rady Etyki Mediów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy