"Lato świętych kobiet" Miała wszystko, co w obiegowych sądach jest gwarancją powodzenia – urodę, władzę, bogactwo. Agnieszka Przemyślidówna odrzuciła to, a radykalizm jej wyborów fascynuje do dzisiaj.
Szukając współczesnych śladów św. Agnieszki, trafiliśmy najpierw na królewskie wzgórze Hradczany, do abp. Dominika Duki, metropolity praskiego. Pytany o miejsca związane z jej kultem, które warto zobaczyć, skierował nas do katedry św. Wita. „Znajdziecie tam – przekonywał – jej portret namalowany z okazji kanonizacji. To piękny obraz, a autor korzystał z różnych znanych wizerunków świętej. Nie fizyczne podobieństwo jest jednak ważne. Zwróćcie uwagę, że na tym portrecie Agnieszka nie została przedstawiona jako królewna, choć nią była. Korona św. Wacława leży u jej stóp. To świadectwo najważniejszego wyboru, jakiego w życiu dokonała”. Poszliśmy na miasto szukać śladów królewny bez korony.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”
Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.
Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego