A co na to JPII?

Co powiedziałby Jan Paweł II Alicji Tysiąc, która wywalczyła odszkodowanie za to, że lekarz nie chciał zabić dziecka, które nosiła pod sercem? ­- takim pytaniem zaczyna się tekst Wiesławy Dąbrowskiej-Macury, napisany w drugą rocznicę śmierci Papieża Polaka.

Leszek Śliwa, sekretarz redakcji

|

29.03.2007 10:33 GN 13/2007

dodane 29.03.2007 10:33
0

No właśnie, czasem zapominamy, że Jan Paweł II mówił do nas konkretne rzeczy, które można odnieść do konkretnych spraw. Jego pontyfikat to przecież nie tylko klimat zgody narodowej, pomniki w każdym mieście i wieczna sława wadowickich kremówek.

On na pewno by nie chciał pozostać na pomniku. Chciałby, żebyśmy pamiętali, co do nas mówił. Na szczęście mamy napisane przez niego dokumenty i książki, mamy nagrania wygłaszanych kazań. W każdej sprawie, która budzi nasze wątpliwości, możemy więc zadać sobie pytania: A co na to JP II? Jak on by to ocenił? Jak by postąpił?

Oczywiście Ojciec Święty nie wypowiadał się w każdej sprawie, która dziś może nas nurtować, ale akurat ochrona życia była jednym z najważniejszych zadań, jakie stawiał przed sobą w czasie swego pontyfikatu. Rzadko się zdarzało, by ten łagodny człowiek podnosił głos i mówił tak dobitnie, tak jednoznacznie, jak właśnie broniąc życia. Warto o tym pamiętać.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa, sekretarz redakcji

Zapisane na później

Pobieranie listy