Zapisane na później

Pobieranie listy

Duża awaria na kolei, objęła ok. 820 km linii kolejowej. Problem nie dotyczy wyłącznie Polski

Czwartkowa awaria urządzeń sterowania objęła swoim zasięgiem ok. 820 km linii kolejowej w kraju - mówił wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński. Skutki dla pasażerów będą odczuwalne bardzo długo, ale usuwanie usterek przynosi oczekiwane efekty - dodał. PKP Intercity prosi pasażerów o rozważenie rezygnacji z podróży w czwartek 17 marca, w związku z awarią urządzeń sterowania ruchem.

PAP

dodane 17.03.2022 09:35

"Kolejarze opanowują sytuację. Problem nie dotyczy wyłącznie PL i ma charakter globalny. Ruch pociągów będzie wracał do normy. Proszę o śledzenie komunikatów PKP_PLK_SA oraz przewoźników" - napisał na Twitterze minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Podobne zdarzenia do czwartkowej awarii elektronicznych systemów sterowania ruchem kolejowym w Polsce, dostarczanych przez Alstom/Bombardier, miały miejsce nocą na terenie Indii, Singapuru i prawdopodobnie Pakistanu - podał Adamczyk.

PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) poinformowały w czwartek, że ok. godz. 4.00 na sieci kolejowej wystąpiły usterki urządzeń sterowania w kilkunastu lokalnych centrach odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego.

"Podejmowane są działania, które mają zminimalizować negatywne skutki dla podróżnych, takie jak wzajemne honorowanie biletów, łączenie składów pociągu" - powiedział na konferencji prasowej wiceprezes PKP PLK.

Przyznał, że posterunki, które dotknęła awaria, "to są posterunki tak zwane LCS, czyli Lokalne Centra Sterowania". Jak wyjaśnił, "charakteryzują się one tym, że z jednego miejsca w danej lokalizacji dyżurny ruchu prowadzi ruch na odcinku od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów".

"W sumie awaria objęła swoim zasięgiem około 820 km linii kolejowej w kraju. A ponieważ te lokalizacje są bardzo newralgiczne, zatem skutki eksploatacyjne dla pasażerów będą odczuwalne bardzo, bardzo długo" - powiedział Skubiszyński.

Jak dodał, jeżeli chodzi o transport uchodźców, "który od kilku, kilkunastu dni jest kluczowym zadaniem kolejnictwa", to trwa pełna koordynacja tego procesu, razem z Ministerstwem Infrastruktury oraz z wojewodami, "tak aby również ten proces nie był zatrzymany, a był realizowany w miarę możliwości".

"Wszystkie procedury związane z bezpieczeństwem, z bezpiecznym ruchem, z eksploatacją kolei są przestrzegane. Trwają prace naprawcze. Ekipy remontowe producenta systemu, jak i Polskich Linii Kolejowych w tej chwili pracują nad tym, aby przywrócić system do prawidłowego działania" - zapewnił Skubiszyński.

Wiceprezes PKP PLK powiedział także, że "sterowanie ruchem pociągów, nastawianie semaforów, przekładanie zwrotnic odbywa się z jednego miejsca i obejmuje swoim zasięgiem od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów". "Stąd tak znaczna rozległość tej awarii i te 800 kilometrów się uzbierało z tej przyczyny, że dotyczy to lokalnych centrów sterowania" - wskazał.

Zapewnił, że "usuwanie tych usterek przynosi oczekiwane efekty". Przyznał, że "te awarie dotyczą jednego producenta, firmy Alstom".

AKTUALIZACJA:

"Wznawiana jest praca kolejnych lokalnych centrów sterowania (LCS) i przywracany ruch pociągów. Obecnie przywrócono ruch pociągów z wykorzystaniem urządzeń w LCS w 10 lokalizacjach: LCS Działdowo, Gdynia, Tczew, Koluszki, Kraków Główny, Warszawa Rembertów, Biała Podlaska, Czechowice - Dziedzice, Poraj i Skoczów. Przekłada się to na wznawianie rozkładowych kursów pociągów i stopniową normalizację ruchu" - napisano w komunikacie.

1 / 1