Uwielbienie z więzienia

Dostojność i podniosły charakter hymnu, jaki autor Listu do Efezjan umieszcza zaraz po informacji o nadawcy i adresatach, mogą budzić zdumienie, gdy uświadomimy sobie, że pismo powstało w więzieniu.

ks. Zbigniew Niemirski

|

05.01.2020 00:00 GN 01/2020

dodane 05.01.2020 00:00

„Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa” – czy bylibyśmy w stanie wypowiadać takie słowa jako pierwsze, siedząc w więzieniu? A przecież św. Paweł, będąc u końca misji ewangelizacyjnej we wschodniej części rzymskiego imperium, zamierzał udać się do jego zachodniej części i zakładać wspólnoty uczniów Chrystusa w Hiszpanii. Więzienie niweczyło te plany. Jednak, co musi budzić podziw i zdumienie, w takim położeniu wielbi Boga i cieszy się informacjami, jakie docierają do niego z Efezu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski

Zapisane na później

Pobieranie listy