MKOl boi się Rosji

Międzynarodowy Komitet Olimpijski umywa ręce w kwestii ukarania Rosjan za masowe stosowanie dopingu. Oznacza to ogromny chaos w przededniu rozpoczęcia 
letnich igrzysk w Rio de Janeiro.

Maciej Legutko

|

04.08.2016 00:00 GN 32/2016

dodane 04.08.2016 00:00
0

W ten sposób zrównoważymy potrzebę zbiorowej odpowiedzialności oraz prawo uczciwego rozpatrywania przypadków każdego pojedynczego sportowca – tak tłumaczył decyzję o dopuszczeniu Rosjan do występu na igrzyskach prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomas Bach podczas konferencji prasowej 24 lipca. Świat sportu, a szczególnie międzynarodowe organy przeciwdziałające zjawisku dopingu, odpowiedział falą ostrej krytyki. Joseph de Pencier, dyrektor Instytutu Narodowych Organizacji Antydopingowych (INADO), mówi o „czarnym dniu dla czystego sportu”. Dick Pound, były szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), ironicznie podsumował stanowisko MKOl: „Zero tolerancji dla dopingu, chyba że chodzi o Rosję”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI: