– A jak świerk upada, trzeba uciekać, czy się skulić? – Wszystko jedno, nawet pan się nie zdąży przeżegnać – odpowiada nadleśniczy.
Najwięcej turystów jest w czerwcu i wrześniu. To wtedy do Puszczy Białowieskiej przyjeżdżają wycieczki szkolne. Oglądają żubry, jeżdżą kolejką leśną, kupują trochę pamiątek. Uczniowie są bardziej zainteresowani zwiedzaniem niż dorośli, którzy przybywają tu na szkolenia. Ci w dzień siedzą w hotelach na zajęciach, a wieczorami – też w hotelach – imprezują.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.