Nie zrozumie Kościoła ten, kto nie wierzy w jego Głowę.
Jeszcze nigdy świat niekościelny nie żył tak mocno tym, co dzieje się w Kościele, jak podczas obrad rzymskiego synodu o rodzinie. Wygląda to tak, jakby większość ludzkości, włącznie z ateistami, żydami, masonami i cyklistami, ustawiła się w blokach startowych, aby ruszyć do Komunii, gdy Kościół wreszcie ich do niej dopuści.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.