„Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków zabłysło światło”
Ciemność. Czujemy się w niej niepewnie. Nierzadko wywołuje lęk. Moja czteroipółletnia córka, kiedy chce iść do ciemnego pokoju, prosi mnie, bym poszedł z nią i zaświecił jej światło, ponieważ sama boi się iść. W ciemności, chociaż wiedzielibyśmy, dokąd zmierzamy, łatwo zgubić drogę. A co dopiero, gdy nie znamy nawet celu? Również w moim życiu był czas, gdy zgubiłem cel mojej ziemskiej wędrówki. Zaiste, chodziłem wtedy w ciemności. Jednak Bóg o mnie nie zapomniał, jak nie zapomina o nikim. Między innymi dzięki modlitwie mojej żony nad moim życiem na nowo, ze zdwojoną siłą, rozbłysło światło i to światło niegasnące – Jezus Chrystus.
Zespół Mocni w Duchu w jednej ze swoich piosenek śpiewa: „moja droga jest prosta, na jej końcu Światłość jest, która wciąż mi mówi, jak mam dalej iść”. Wystarczy tylko, albo aż, wypełnić nakaz Boga Ojca, który potwierdzając synostwo Jezusa, mówi: „Jego słuchajcie”. Wtedy nasza droga naprawdę staje się prosta.
Zbigniew Kowalski