Nowy numer 13/2024 Archiwum

Cieszyć się czy płakać?

Operacja zakończyła się powodzeniem: matka oddała nerkę synowi. Oboje czują się dobrze, tymczasem głośny na całą Polskę zabieg dokonany we wrocławskim szpitalu przyniósł smutną prawdę: „do zielonej wyspy nam bardzo daleko”.

Od kiedy robot da Vinci pojawił się w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, pojawiła się groźba, że będzie bezrobotny. Z jednej strony słyszeliśmy wiele o jego możliwościach: mniejszy ból pooperacyjny, mniejsza utrata krwi, mniejsze blizny i szybsza rekonwalescencja. – Robot jest w stanie nawet zniwelować niewielkie drżenie ręki chirurga, dlatego operacja może być prowadzona z największą precyzją – chwalił urządzenie prof. Wojciech Witkiewicz. Z drugiej strony pojawiały się głosy, iż NFZ nie refunduje operacji wykonanych przy jego użyciu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy