Zapisane na później

Pobieranie listy

Wytatuowany znak wiary

Jakie prezenty chcą dziś dostawać maluchy? Najczęściej słodycze. A co jeszcze niedawno dawały swoim wnukom Chorwatki w Bośni? Tatuaże. I to nie takie z henny, które po miesiącu same znikną.

Barbara Andrijanić, dziennikarka z Chorwacji

|

GN 14/2012

dodane 04.04.2012 00:15
3

Tak było jeszcze do lat 70. w chorwackich wsiach na terenach Bośni i Hercegowiny. Po II wojnie światowej obyczaj zanikł i pewnie umarłby śmiercią naturalną, gdyby nie Tea Turalija z Kupresa, młoda Chorwatka, która dała mu nowe życie. Po co? – Aby nie zapomnieć o swojej tożsamości – tej ziemskiej, że jesteś Chorwatem, i tej niebieskiej, że urodziłeś się jako chrześcijanin.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..