Salezjanie nie będą tolerować zboczeń

73-letni holenderski salezjanin o. Van B. w 2008 roku został członkiem Fundacji Martijn walczącej o legalizację pedofilii. W dodatku jego przełożony o. Herman Spronck relatywizował problem. Dzieci od 12. roku życia mogą uprawiać seks z dorosłymi. Nie musi to być szkodliwe – powiedział dla RTL Nieuws.

Rada Generalna Salezjanów stanowczo potępiła postawy obu członków zgromadzenia, i zapowiedziała wyciagnięcie adekwatnych konsekwencji w  obu przypadkach.   W oficjalnym oświadczeniu z 23 maja   czytamy:

„Z ubolewaniem przyjmujemy informację podaną w ostatnich dnach przez  prasę dotyczącą postępowania  ojca van B (…)  Być członkiem takiej organizacji jest absolutnie sprzeczne z wartościami tradycji salezjańskiej. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec tego faktu, i dystansujemy się od tego typu ludzkich zachowań poszczególnych członków zgromadzenia. Jesteśmy świadomi, że ta informacja bez wątpienia po raz kolejny poważnie zraniła wiele osób. Rozumiemy ich ból i przepraszamy w imieniu Salezjanów Don Bosco”.

W oświadczeniu zgromadzenie zapowiada „natychmiastowe postępowanie dyscyplinarne, zgodnie z protokołem z 2002 r. i wytycznymi Kościoła w tego typu przypadkach”.

W praktyce dla o. Van B. oznacza to nałożenie na niego kary suspensy, czyli zakazu wykonywaniu jakichkolwiek funkcji kapłańskich.

O. Hermana Sproncka, który oświadczając publicznie, że w relacjach seksualnych dorosłych z dziećmi nie ma nic złego, usunięto w trybie natychmiastowym z urzędu zwierzchnika salezjanów prowincji holendersko-belgijskiej..

W oświadczeniu Zgromadzenie „potwierdza swe zaangażowanie wiernie  założycielowi Don Bosco, jego  wielkim tradycjom  edukacyjnym” oraz  "całkowitą  wierność nauczaniu Kościoła”. 

„Pełen i całkowity szacunek dla dzieci, młodzieży i młodych ludzi pozostaje dla nas fundamentalną i nieodwołalną opcją” - czytamy.

 

« 1 »

Agenzia Info Salesiana/kab