Dopóki idą, wiara nie zaginie

Z obrazu jasnogórskiego wychyla się do nas żywa Matka Boga. Bo tylko do żywej Bogurodzicy mogą pielgrzymować takie tłumy, pełne żywej wiary.

Każdy z przybywających przedziera się w tym zgromadzeniu przed Jej wizerunek, żeby przez chwilę pobyć z Nią twarzą w twarz. Wielu wrzuca lilię czy inny kwiat do ustawionego tu specjalnie wiklinowego kosza. 

- My wiemy, po co tu idziemy - powiedział mi pan Adam, po raz 40. pielgrzymujący na Jasną Górę. - A jeśli nie, dowiemy się po drugiej stronie - dodaje.

Dopóki tak idą, wiara w Polsce nie umarła. Piszę to z pełnym przekonaniem, przebywając wśród jasnogórskich pątników. Bo mimo że lata płyną, to oni, jak za tzw. moich czasów, pełni są entuzjazmu i żaru, odradzającego się niezależnie od zewnętrznych okoliczności. 

- Ludzie potrzebują się spotkać, jak nitki tworzące materię - pan Adam próbuje mi wytłumaczyć fenomen tego wspólnotowego przeżywania wiary.

Pani Anna spod Nowego Sącza z pielgrzymki zdążającej z doliny Popradu, która szła dziewięć dni, cała spocona siada obok mnie na ławce przed jasnogórskim szczytem. 

- Tyle trudu pani włożyła, to pewnie pani intencje zostaną wysłuchane - chcę ją pokrzepić. - Ma to pani jak w banku nie ziemskim, ale niebiańskim.
- A wie pani, że wyruszyłam na trasę bez intencji - zwierza się. - Dzieci protestowały, że nie dam rady, bo mam kłopoty z krążeniem, ale się uparłam, bo koleżanka zachęcała. I dałam radę, a po drodze znalazły się intencje, które przybywały razem z kilometrami - odpowiedziała.

Można cały dzień stać w Alejach NMP i przyglądając się pątnikom, zobaczyć całą Polskę, a nawet świat, bo idący powiewają nad głowami flagami z jego różnych stron. Najstarsi mają pod osiemdziesiątkę, o czym informują witający ich ojcowie paulini, najmłodsi kilka miesięcy. Środki lokomocji też są różne. Dzieci jadą w prowadzonych przez rodziców wózkach, niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich, niektórzy na rowerach, wrotkach, hulajnogach, ale najbardziej sprawdzone są nogi…  A wszyscy rozśpiewani, choć repertuar pieśni pielgrzymkowych od lat nie bardzo się wzbogacił.

Każdy z nich czegoś szuka, a Jasna Góra to miejsce, gdzie się znajduje.
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych