Prawie sto lat temu kobiety w Iranie były ścigane i karane za… ubiór przykrywający całe ciało i głowę. Dziś na ulicach miast walczą o prawo do zrzucenia symbolu islamskiej rewolucji.
To oklepane hasło – „rewolucja jest kobietą” – akurat w przypadku Iranu najlepiej oddaje istotę wszelkich przemian. Można by powiedzieć, że to właśnie stosunek do kobiet, występujący w różnych nurtach religijno-społeczno-politycznych w Iranie, wyraża najgłębsze podstawy danej ideologii. Czy zatem trwające od wielu tygodni masowe protesty w tym państwie, wywołane śmiercią 22-letniej Mahsy Amini, mają w sobie zalążek nowej rewolucji, która obali islamską rewolucję ajatollahów?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina