Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Informacje o kościele, diecezjach, opinie publicystyka katolickich dziennikarzy.
  • Nowy numer
  • Kościół
  • Polska
  • Świat
  • Kultura
  • Nauka
  • Opinie
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Elbląska
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • Więcej
    • Biblia
    • Liturgia
    • Serwisy specjalne
    • Felietony
    • Retro Gość
    • Smaki życia
    • Podcasty
    • Wideo
    • Z bliska
    • Quizy
    • Patronaty
    • Foto Gość
    • Archiwum GN
    • Historia Kościoła
    • Gość Extra
    • Prenumerata

Najnowsze Wydania

  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
www.gosc.pl → Oni chcą tylko przeżyć

Oni chcą tylko przeżyć przejdź do galerii

Jak koronawirus wpływa na uchodźców z Sudanu Płd. w największym obozie Bidibidi na północy Ugandy? O trudnej sytuacji informuje pracujący tam o. Andrzej Dzida, werbista.

O. Andrzej Dzida SVD podczas katechezy  dla dzieci na terenie Bidibidi.  
O. Andrzej Dzida SVD podczas katechezy dla dzieci na terenie Bidibidi.
KRZYSZTOF BŁAŻYCA /FOTO GOŚĆ

W ostatnim czasie w Ugandzie, gdzie pracują polscy misjonarze wprowadzono wiele restrykcji w związku z koronawirusem. W obecnej, drugiej już fazie, potrwają one do 5 maja.  

Nie funkcjonują szkoły, wstrzymany został transport publiczny pomiędzy stolicą Kampalą, a poszczególnymi kraju. Jest zakaz poruszania się samochodami prywatnymi, a popularne moto-taksówki "boda boda" mogą być używane wyłącznie do przewozu żywności, i to do godziny 14 tej. Kościoły i meczety zostały zamknięte i jest obowiązuje zakaz zgromadzeń religijnych. Lotniska i granice są otwarte tylko dla importu żywności i sprzętu medycznego.

"Zamykanie większości miejsc pracy, w szczególności miastach prowadzi do kłopotów z przeżyciem dla większości biednych mieszkańców przedmieść  i slumsów stolicy kraju, którzy pracują na dniówki.  Jeśli od 20 marca czyli przez prawie miesiąc nie mają z czego żyć, jak również ich rodziny to możecie sobie wyobrazić co się dzieje w większości biednych rodzin z przedmieści. Część młodych chłopaków, którzy byli wysłani przez rodziny, aby przywieźć pieniądze, teraz wraca z niczym na wieś.  Zresztą na wsi sytuacja nie jest perfekcyjna, gdyż nie mogą sprzedać wszystkich produktów na rynku, a nie mają specjalnych miejsc do magazynowania. W związku z tym nieprzetworzone płody rolne też mogą ulec zepsuciu, a częściowo mogą zostać zjedzone przez szczury i inne insekty (jak termity). Miejscowi ludzie nie mają specjalnych piwniczek czy spichlerzy czy stodół. Większość ludzi żyła i funkcjonowała z dnia na dzień" - opisuje misjonarz.

A jak koronawirus wpływa na uchodźców z Sudanu Płd. w obozie Bidibidi, gdzie pracują polscy werbiści?

Obóz Bidibidi usytuowany jest w północno-zachodzniej  części Ugandy.

GN 42/2019 DODANE 17.10.2019 AKTUALIZACJA 20.11.2019

Uciekali po raz trzeci, czwarty…

Bidibidi w Ugandzie to największy obóz dla uchodźców z Sudanu Południowego. Zamieszkuje go ponad 300 tys. osób. Wśród nich pracują polscy werbiści – o. Andrzej Dzida i o. Wojciech Pawłowski. 

"Po pierwsze nie mają pracy. Ta garstka osób co pracowała w organizacjach humanitarnych też w większości potraciła pracę. Domki stojące na powierzchni 30 na 30 m nie dają szans na uprawę, ale też separację od innych rodzin. Dystrybucja żywności prowadzona na terenie obozu od lipca 2016 r. jest systematycznie zmniejszana. Obecnie na jedną osobę na miesiąc przypada 8kg kassawy, 6kg fasoli i 1,5 kubka oleju. Jak jest liczna rodzina i ma małe dzieci to może część wymienić na pieniądze i jakąś dodatkową żywność kupić. Muszą też kupić drewno na opał, gdyż wszystko wokół obozu jest wycięte. Ci którzy próbują iść gdzieś dalej aby znaleźć drzewo na opał narażają się na pobicie, gdyż ludność miejscowa broni naturalnie swoich terenów, gdy prawie 300.000 ludzi potrzebuje tylko parę gałązek dziennie na swój jeden dzienny posiłek to w krótkim czasie nie ma lasu i krzewów. Przy ograniczonej żywności i jedzenia tylko fasolki oraz kasawy, oraz warunków, które panują w domkach (lub raczej w większości lepiankach-szałasach) o choroby nie trudno. Tym bardziej, iż rozpoczęła się pora deszczowa i znowu nie ma wystarczającej ilości trawy do pokrycia dachu. Zznowu trzeba jeszcze mocniej ograniczyć jedzenie i coś sprzedać z tego co się prawie nie ma, aby kupić trawę, by chatka nie przeciekała" - opisuje o. Dzida.

Problemem nie jest tylko sam wirus, ale niedożywienie oraz fatalne warunki mieszkaniowe.

Oni chcą tylko przeżyć Domy w Bidibidi Krzysztof Błażyca

 

"Czasami jedna rodzina to mama, tata i 17-cioro dzieci. Z reguły część to własne a druga część to od siostry czy brata, którzy zostali zabici w czasie wojny w Sudanie Płd. lub umarli w obozie z powodu chorób. Największe żniwo zbiera malaria i tyfus, który łatwo atakuje niedożywiony organizm. Część osób nie wytrzymuje też traumy wojennej i obecnego wegetowania, oraz niemożliwości zapewnienia dzieciom podstawowych warunków do egzystencji"

Staje się to, jak zauważa misjonarz, przyczyną samobójstw, lub "znikania" bez wiadomości. Dodatkowym problemem jest brak personelu medycznego, a nawet wystarczającej ilości leków na malarię. Z powodu koranawirusa przyjęcia do szpitala na terenie Bidibidi ograniczono tylko do nagłych wypadków.

Czy pomoc w postaci maseczek, sprzętu, płynów dezyfenkujących pomoże? Zdaniem misjonarza zapewne, ale jedynie częściowo, gdyż problem jest w niedożywieniu i warunkach do życia ("jak odseparujesz chorego od 17 osobowej rodziny na 30 m kwadratowych?).

Dzięki prywatnemu wsparciu z Polski o. Andrzej mógł zakupić do szpitala termometry ("z których potem jeden został na siłę wzięty do szpitala w dystrykcie Yumbe, bo tam nie mieli" ), środki dezynfekujące, maseczki, rękawiczki itp., ale to kropla w morzu potrzeb.

"Na pewno nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim i zapewnić odpowiedniego bezpieczeństwa. Jednakże tego nie oczekują od nasi uchodźcy… Oni chcą tylko przeżyć. Kolejne redukcje żywności i perspektywa kolejnych ograniczeń czy opóźnień może wpłynąć na ich życie. Większość darczyńców jest zmęczona, iż pomoc udzielana uchodźcom tak długo trwa i nie są oni sami. Wiele problemów na świecie, a ostatnio pojawiający się koranawirus ograniczy zaangażowanie organizacji humanitarnych. Nasi przyjaciele z obozu Bidibidi przeżyli wojnę, przeżywają ograniczenia żywnościowe, sanitarne i mamy nadzieję, że przeżyją również koronawirusa" - pisze misjonarz.

Korespondencje o. Andrzeja Dzidy na jego misyjnym blogu:
https://sudanpoludniowysvd.blogspot.com/

 

« ‹ 1 › »
Bidibidi

Foto Gość DODANE 17.10.2019 AKTUALIZACJA 09.07.2021

Bidibidi

Bidibidi w północno-zachodniej Ugandzie, to największy obóz dla uchodźców z Sudanu Płd. Zamieszkuje go ponad 300 tys. osób. Pośród nich pracuje czterech werbistów, w tym dwóch Polaków - o. Andrzej Dzida i o. Wojciech Pawłowski oraz polska werrbistka, siostra Francesca Ratajczak.  

kabe/O.Andrzej Dzida SVD

publikacja 20.04.2020 16:38

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj

kabe/O.Andrzej Dzida SVD

Polecane w subskrypcji

  • Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
    • Z bliska
    • Marcin Jakimowicz
    Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
  • Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
  • Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
    • Kultura
    • Szymon Babuchowski
    Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
  • O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku
    • Świat
    • Barbara Gruszka-Zych
    O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku

E-sklep

  • Nowości
  • Książki
  • Pozostałe
  • Historia Kościoła nr 04/2025
    Historia Kościoła nr 04/2025
  • Gość Extra nr 02/2025
    Gość Extra nr 02/2025 Serce Najświętsze
  • Historia Kościoła #9
    Historia Kościoła #9 Joanna d’Arc. Święta na stosie
  • Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
    Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
  • Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
    Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
  • O Katarzynie i Cudownym Medaliku
    O Katarzynie i Cudownym Medaliku
  • Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
    Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
  • Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
    Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
  • Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
    Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X