Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Informacje o kościele, diecezjach, opinie publicystyka katolickich dziennikarzy.
  • Nowy numer
  • Kościół
  • Polska
  • Świat
  • Kultura
  • Nauka
  • Opinie
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Elbląska
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • Więcej
    • Biblia
    • Liturgia
    • Serwisy specjalne
    • Felietony
    • Retro Gość
    • Smaki życia
    • Podcasty
    • Wideo
    • Z bliska
    • Quizy
    • Patronaty
    • Foto Gość
    • Archiwum GN
    • Historia Kościoła
    • Gość Extra
    • Prenumerata

Najnowsze Wydania

  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
www.gosc.pl → Krzysztof Błażyca → Ta muzyka musi brzmieć!

Ta muzyka musi brzmieć! przejdź do galerii

Tylko z misji jezuickich jest ponad 90 mszy polifonicznych, są opery o tematyce sakralnej, są lamentacje, pasje, antyfony maryjne na każdą porę roku liturgicznego, są kantaty. Prawie wszystkie formy muzyczne, które znaliśmy w Europie w tamtych latach. Możemy wyłożyć całą muzykę baroku, tylko na bazie kolekcji muzyki misyjnej z Boliwii - podkreśla w rozmowie z gosc.pl ks. prof. Piotr Nawrot SVD. Od 27 lat rekonstruuje manuskrypty boliwijskich Indian. To fenomen w skali światowej.

 
Ks. Piotr Nawrot w jednej z misyjnych szkół muzycznych w Boliwii Archiwum ks. Piotra Nawrota

Wybitne Postacie Uniwersytetu #31 - ks. prof. Piotr Nawrot
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Krzysztof Błażyca: Księdza pracy z manuskryptami od lat towarzyszy festiwal w Boliwii...

Ks. Piotr Nawrot: Od samego początku. Jest organizowany co dwa lata. W 2018 to będzie 12 edycja. Na początku to była muzyka z redukcji jezuitów Indian Chiquito, Moxos i z redukcji franciszkańskich Indian Guarayo. Potem doszła muzyka z katedr w Ameryce. Mocno poszerzono formułę. Każdy festiwal kończy się edycją kilku nowych płyt. Na początku, jak festiwal był mały to wydawaliśmy dwie płyty. Dzisiaj muszę się mocno napracować, aby to wydać na czterech płytach. Na każdej ponad 70 minut muzyki. Festiwal się rozrósł. Zawsze się zaczyna 10 dni po Wielkanocy.

Dajemy koncerty tylko w kościołach, w oryginalnej akustyce. Na ostatnim festiwalu uczestniczyło 1040 muzyków z 24 krajów. To największy festiwal muzyki dawnej jaki jest. Z czego ponad 800 muzyków to byli Boliwijczycy, a 240 to muzycy z różnych krajów świata. Mieliśmy muzyków z Japonii i z Korei. Z wielu krajów Europy: Niemiec, Hiszpanii, Francji, Wlk. Brytanii, Polski, Norwegii, Szwajcarii, Włoch, Estonii (świetny zespół) i innych. Potem z Kanady, z USA, Meksyku, Brazylii, Chile, Argentyny, Paragwaju, Urugwaju, Peru, Kolumbii i Gwatemali. To pokazuje atrakcyjność tego festiwalu.

Ta muzyka musi brzmieć!   Jakie były początki?

Pierwszy festiwal zorganizowaliśmy w 1996 r w mieście Santa Cruz i dwóch kościołach misyjnych. Wtedy nie było dróg, hoteli, infrastruktury. My mamy nasze biuro w Santa Cruz. Zrobiliśmy koncerty także w San Xawier. Dziś tam się zajeżdża w 4 godziny autobusem, kiedyś jechało się 8 prywatnym samochodem. I drugie miejsce na festiwalu to było Concepcion. Tam się jechało do 12 godzin. Dzisiaj niecałe 5.

Podczas kolejnego festiwalu w 1998 roku dodaliśmy jeszcze dwa kościoły. Dzisiaj organizujemy to wydarzenie w 24 misjach. Każdy festiwal pociągnął za sobą pewien rozwój i pewien dodatek. Na początku to były tylko misje jezuickie. Ale szybko doszliśmy do wniosku, że to nie jest fenomen jezuicki, że muzyka była używana szerzej jako narzędzie ewangelizacji. Ameryka była ewangelizowana przez zakony. Wszystkie miały tę samą strategię.

Pierwszymi, którzy używali muzyki byli franciszkanie. Sprowadzali fantastycznych muzyków, kompozytorów z Europy i zatrudniali ich w swoich katedrach. Później zaczęli kształcić Indian, by ci przejęli te stanowiska muzyków, kompozytorów w katedrach. Za rok chcemy zorganizować w Poznaniu wystawę i koncert z muzyką franciszkanów.

Badania nad muzyką franciszkańską to, po jezuickiej, kolejny etap Księdza badań.

Tak, ta muzyka z innego kontekstu niż jezuici. Lecz choć są różnice, to więcej jest elementów wspólnych. Barok to jednak określony język muzyczny. Muzyka różni się tematem, ale jeśli chodzi o formę muzyczną, styl to raczej nie. Tematy w redukcjach jezuickich to osoba św. Ignacego, opera, św. Franciszek Ksawery. U franciszkanów pojawi się św. Klara, Franciszek z Asyżu, i to co jest zbliżone do ich duchowości, prowadzenia misji. Jeśli chodzi o repertuar z misji franciszkańskich, to pojawią się też inne języki. U jezuitów to języki Indian Chiquitos, Moxos. Podczas, gdy franciszkanie mieli swoje misje wśród Guaranów i Guaraxos.

W 1991 świat się dowiedział o manuskryptach. Ksiądz nie chce aby nazywano go "odkrywcą"...

Indianie nigdy nie stracili manuskryptów. To myśmy stracili z nimi kontakt i uważaliśmy, że manuskrypt został zagubiony – taką obecnie przyjmuję narrację. Trzeba wspomnieć, że gdy architekt Hans Roths, pod koniec lat 70-tych pracuje na restauracją tamtejszych kościołów, w jednym wywiadzie wspomina, że Indianie mają jakieś nuty. I prasa dwie dekady później zaczyna mówić, że Hans Roth odkrył manuskrypty. W 1991 r ja docieram do Indian i widzę te manuskrypty. Niektóre oni mi przekazują. Okazuje się potem, to co ja spotykam w 1991 to zaledwie jedna szósta tego co będziemy mieli dziesięć, piętnaście lat później. Indianie świadomie je przekazywali. I prasa zaczyna pisać, że Piotr Nawrot odkrył manuskrypty. Nie, ja dzisiaj sobie na to nie pozwolę, bo człowiek też się uczy. Ja dzisiaj to interpretuję w ten sposób: Hans Roth i Piotr Nawrot odkryli drogę, gdzie te manuskrypty były przechowywane przez Indian. Ja nie chcę komuś ukraść czegoś o co oni walczyli przez setki lat. Fajnie to brzmi – Piotr Nawrot odkrył manuskrypty. To nigdy nie zostało zagubione, pozostawione. Jak już misjonarzy nie było to ludzie gromadzili się na modlitwie. Śpiewali te modlitwy, bez odprawiania mszy. Nie możemy dowieść, że to zostało opuszczone, zapomniane a potem jest moment odkrycia tego. Nie – to nie tak było.

Ta muzyka musi brzmieć!   Odkryliście zatem drogę – które to miejsce, który kościół, pierwszy moment?

Pierwszy moment, co my znamy, to manuskrypt Indian Moxos, który był przechowany w miejscowości San Ignatio del Moxos. To ok. 800 stron muzyki z kontekstu misji jezuickich. Potem wśród Chiquitos, w San Rafael, ok 4 tys. stron. To jest poszerzone o ok, 100 stron z Santa Anna. Mówimy o Indianach Chiquitos. To jest ta najbardziej klasyczna na świecie kolekcja z redukcji jezuitów. Dalej 1500 stron to jest Santa Anna. Kolekcja Indian Moxos to zupełnie inny teren Boliwii. Chiquitos należało do prowincji jezuickich Paragwaju, Moxos – do Peru. Dzisiaj to jest Boliwia. Indianie Chuiquitos zachowali najbardziej klasyczną kolekcję muzyki z terenu misyjnego. Nie ma na świecie nic podobnego.

Muzyka franciszkańska początkowo nie była znana, studiowana. Największa kolekcja tej muzyki pochodzi z katedry w Sucre. Stamtąd jest ponad 40 ksiąg chorału. Nie tylko barok czy renesans możemy odtworzyć, ale cały chorał. I z katedry w Sucre jest z 1600 tytułów dzieł muzyki polifonicznej. I jeden tytuł to może być nieszpory na cztery chory, godzina muzyki! Czasami utwór jest krótki, ale pokazuje wielkość tej kultury muzycznej, która powstała jako efekt obecności Kościoła albo pracy ewangelizacyjnej wśród Indian.

Co to jest za repertuar?

Tylko z misji jezuickich jest ponad 90 mszy polifonicznych, są opery o tematyce sakralnej, nieskomplikowane, ale opery. Są lamentacje, są pasje, antyfony maryjne na każdą porę roku liturgicznego, są kantaty – czyli prawie wszystkie formy muzyczne, które znaliśmy w europie w tamtych latach. Repertuar kompletny. Oprócz muzyki wokalnej, w misjach jest też cały repertuar muzyki instrumentalnej, na orkiestrę barokową, plus na organy. Czyli mamy repertuar kompletny. Możemy wyłożyć całą muzykę baroku, tylko na bazie kolekcji muzyki misyjnej z Boliwii. Oprócz tej muzyki mamy muzykę z katedr, z kościoła hiszpańskiego w Ameryce. I tam jest ten chorał gregoriański, i tam będą msze polifoniczne, ale forma w misjach nietypowa np villancico, to jest forma najczęściej dzisiaj kojarzona z kolędą na Boże Narodzenie. Wtedy śpiewano to na każde większe święto.

« ‹ 1 2 3 › »
Manuskrypty z Boliwii

WIARA.PL DODANE 21.12.2017

Manuskrypty z Boliwii

​Tylko z misji jezuickich jest ponad 90 mszy polifonicznych, są opery o tematyce sakralnej, nieskomplikowane, ale opery. Są lamentacje, są pasje, antyfony maryjne na każdą porę roku liturgicznego, są kantaty – czyli prawie wszystkie formy muzyczne, które znaliśmy w europie w tamtych latach. Repertuar kompletny. Możemy wyłożyć całą muzykę baroku, tylko na bazie kolekcji muzyki misyjnej z Boliwii. - podkreśla ks. prof. Piotr Nawrot SVD. Od 27 lat rekonstruuje manuskrypty boliwijskich Indian. To fenomen w skali światowej. Zdjęcia z archiwum ks. Piotra Nawrota.  
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Błażyca

publikacja 21.12.2017 11:52

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BAROK
  • BOLIWIA
  • MISJE
  • MUZYKA
  • REDUKCJE
  • WERBIŚCI

Krzysztof Błażyca

Polecane w subskrypcji

  • Polska ma adres w kosmosie. Misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego otworzyła nowe perspektywy dla nauki i gospodarki
    • Polska
    • Karol Białkowski
    Polska ma adres w kosmosie. Misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego otworzyła nowe perspektywy dla nauki i gospodarki
  • Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
    • Rozmowa Gościa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
  • „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
    • Kościół
    • Adam Śliwa
    „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
  • Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
    • Zdrowie
    • Klaudia Katarzyńska
    Gdy szklanka jest zbyt ciężka…

E-sklep

  • Nowości
  • Książki
  • Pozostałe
  • Historia Kościoła nr 05/2025
    Historia Kościoła nr 05/2025
  • Historia Kościoła nr 04/2025
    Historia Kościoła nr 04/2025
  • Gość Extra nr 02/2025
    Gość Extra nr 02/2025 Serce Najświętsze
  • Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
    Szczeliny. Bóg w popękanej psychice
  • Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
    Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
  • O Katarzynie i Cudownym Medaliku
    O Katarzynie i Cudownym Medaliku
  • Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
    Kubek ceramiczny – Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
  • Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
    Kropielnica ceramiczna - kłos granatowy
  • Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
    Krzyż ceramiczny - kłos granatowy
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X