Powołanie to nie plan wymyślony przy biurku

- Biada, gdyby nasze charyzmaty skrystalizowały się w abstrakcyjnej doktrynie - wołał papież Franciszek podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra, kończącej Rok Życia Konsekrowanego.


Wreszcie, nauczmy się z dzisiejszego święta żyć wdzięcznością za spotkanie z Jezusem i dar powołania do życia konsekrowanego. Dziękować, składać dzięki: Eucharystia. Jakże to piękne, kiedy spotykamy szczęśliwą twarz osób konsekrowanych, może już w podeszłym wieku, jak Symeon i Anna, zadowolonych i pełnych wdzięczności za swoje powołanie. Jest to słowo, które możne podsumować wszystko, co przeżyliśmy w tym Roku Życia Konsekrowanego: wdzięczność za dar Ducha Świętego, który zawsze ożywia Kościół przez różne charyzmaty.

Ewangelia kończy się następującym wyrażeniem: „Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim” (w. 40). Niech Pan Jezus, za macierzyńskim wstawiennictwem Maryi wrasta w nas i pomnaża w każdym z nas pragnienie spotkania, strzeżenie zdumienia i radość wdzięczności. Wówczas inni będą pociągani Jego światłem i będą mogli spotkać miłosierdzie Ojca.

 

Ewangelia mówi nam również, że „Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono” (w. 33). Józef i Maryja zachowują zdziwienie z powodu tego spotkania, pełnego światła i nadziei dla wszystkich narodów. I także my, jako chrześcijanie i jako osoby konsekrowane, jesteśmy strażnikami zdziwienia. Zdziwienia, które wymaga, aby było stale odnawiane; biada, gdyby w życiu duchowym doszło do przyzwyczajenia, biada, gdyby nasze charyzmaty skrystalizowały się w abstrakcyjnej doktrynie: charyzmatów założycieli - jak powiedziałem przy innych okazjach - nie można zapieczętować w butelce, nie są muzealnymi eksponatami. Nasi założyciele byli poruszeni Duchem Świętym i nie bali się pobrudzić sobie rąk życiem powszednim, problemami ludzi, mężnie przemierzając obrzeża geograficzne i egzystencjalne. Nie zatrzymywali się przed przeszkodami i nieporozumieniami stawianymi przez innych, bo zachowywali w sercu zdumienie z powodu spotkania z Chrystusem. Nie oswoili łaski Ewangelii. Zawsze mieli w sercu zdrowy niepokój ze względu na Pana, trawiło ich pragnienie, by zanieść Go innym, tak jak to uczynili Maryja i Józef w świątyni. Także i my jesteśmy dziś powołani do podejmowania profetycznych i odważnych decyzji.

O tym, jak Dzień Życia Konsekrowanego obchodzony jest w diecezjach, czytaj poniżej:

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..