Śledząc historię różnych postaci biblijnych, można zauważyć, że właściwie scena zwiastowania była już przygotowana przez wiele innych, podobnych spotkań pomiędzy Bogiem a człowiekiem. I wbrew pozorom Maryja w swoim zmieszaniu nie jest osamotniona. Można w tym miejscu przywołać chociażby Mojżesza, który gdy rozmawia z Bogiem objawiającym mu się w płonącym krzewie, zaczyna się wymawiać od podjęcia misji. Zarówno w przypadku Maryi, jak i wielu przed Nią Bóg, gdy przychodzi ze swoimi planami, właściwie prosi tylko o jedno, o małe „tak”. O zgodę na Jego działanie w człowieku, a przez tego – często zwykłego, niepozornego człowieka – może działać także w dziejach świata.
Magdalena Jóźwik wykładowca w Archidiecezjalnym Centrum Formacji Pastoralnej w Katowicach