Młodzi uciekają z Wierszyny, tak samo jak uciekają ze wszystkich wsi, nie tylko w Rosji. Prawie nigdy nie wracają. Szefowa Domu Polskiego pani Galina też nie mieszka w Wierszynie, tylko w Irkucku. Na wieś przyjeżdża, gdy pojawiają się dziennikarze i wycieczki
Jakub Szymczuk