Rezolutny maluch energicznie nakręca korbką radio! Za chwilę słychać głos spikera: a, b, c… Zaczyna się lekcja Radia Chikuni. Dzięki niemu tysiące dzieci w Zambii mogą skończyć szkołę.
Mijam zatopione w buszu pojedyncze chaty, zamieszkane przez szczep Tonga. Ci ludzie przeżyli dramatyczne chwile. Na ich gruntach wybudowano elektrownię wodną. Obiecano rekompensaty, ale nie dostali ani grosza. Przez lata przerzucano ich z miejsca na miejsce. Praca misyjna na tym terenie zbiega się z początkami ewangelizacji Zambii.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.