Nowy numer 17/2024 Archiwum

Kąsające odsetki

Język hebrajski, którym posługiwali się starotestamentalni Izraelici, nie uciekał się do pojęć abstrakcyjnych. Co więcej, w ogóle ich nie znał. Każde słowo osadzało się w łatwo rozpoznawalnym konkrecie.

Język hebrajski, którym posługiwali się starotestamentalni Izraelici, nie uciekał się do pojęć abstrakcyjnych. Co więcej, w ogóle ich nie znał. Każde słowo osadzało się w łatwo rozpoznawalnym konkrecie. Takie są też i prawne pouczenia tak zwanej Księgi Przymierza, będącej obszernym komentarzem do Dekalogu, który zawiera Księga Wyjścia. „Nie każesz płacić odsetek” – orzeka biblijny prawodawca i komentator Dekalogu. Owe odsetki to termin znany nam z bankowości. W języku polskim tłumacz posłużył się nim, by oddać hebrajskie słowo „neszek”. Zakorzenia się ono w czasowniku, który znaczył „kąsać”, a w pierwszym skojarzeniu przywoływał sytuację, gdy ranę zadawał wąż. Każdy Izraelita wiedział, że w zranione miejsce wnikał trujący jad, który niósł spustoszenie, a w najboleśniejszej konsekwencji śmierć. Tym w ocenie społecznych relacji były odsetki. Nigdy nie niosły niczego dobrego, a wręcz przeciwnie, siały spustoszenie i śmierć.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy