Chiny-Europa. W czym my zależymy od Pekinu, a w czym Chińczycy od nas?

W jakich technologiach Chiny potrzebują (jeszcze) Europy, a w jakich Europa Chin?

Na przełomie XX i XXI wieku w bogatych krajach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej panowało powszechne przekonanie, że układ sił na świecie został ustalony, a zaawansowany technologicznie Zachód zawsze będzie mógł korzystać z niskich kosztów pracy i surowców dostępnych w biedniejszych państwach, takich jak Chiny. Nikt nie zauważył jednak, że nie wszyscy byli takim porządkiem usatysfakcjonowani, a Chiny – największa „montownia” świata – postanowiły swoją rolę w tej globalnej układance zmienić. Chińczycy uczyli się technologii, jakie do nich trafiały, poznawali linie produkcyjne, zdobywali kontrolę nad znaczną częścią wydobycia i przetwórstwa kluczowych pierwiastków. I z biednego, rolniczego państwa Chiny przeobraziły się w przemysłowego i technologicznego giganta.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.