Nowy numer 38/2023 Archiwum

Komiks elitarny

Fani komiksów mają swoje zloty i specjalne księgarnie, a jednak ten typ rozrywki powoli staje się zjawiskiem elitarnym. Czy w XXI wieku komiksy nadal rozbudzają wyobraźnię młodych ludzi?

Wyniki sprzedaży komiksów w Polsce wcale nie wyglądają różowo. Poza kilkoma wyjątkami, większość zeszytów zawierających obrazkowe historie rozchodzi się w nakładzie zaledwie 1–2 tys. egzemplarzy. A jednak Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier, którego 22. edycja zaczyna się 30 września w Łodzi, co roku gromadzi kilka tysięcy uczestników. – Przybywają fantastyczni ludzie, obdarzeni wielkim intelektem i poczuciem humoru. Nie trafiają tu tylko po to, by zaopatrzyć się w kolejne egzemplarze. Chcą po prostu być ze sobą, rozmawiać. Czują, że powoli stają się elitą – mówi Adam Radoń, dyrektor imprezy.

Tytus i inni

Rozkwit popularności komiksu w Polsce zaczął się w latach trzydziestych, kiedy w polskich dziennikach pojawiły się pierwsze komiksowe rubryki. Po przerwie na II wojnę światową i okres stalinowski, w którym komiks traktowano jako imperialistyczny wymysł, gatunek ten wrócił w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. W „Świecie Młodych” w 1957 r. pojawiły się przygody sympatycznego szympansa Tytusa de Zoo oraz jego przyjaciół – harcerzy Romka i A’Tomka. Zaś na łamach „Wieczoru Wybrzeża” w 1968 r. debiutowali Kajtek i Koko –marynarze, którzy po kilku latach przeobrazili się w słowiańskich wojów – Kajka i Kokosza. To właśnie te dwa cykle – „Tytus, Romek i A’Tomek” Henryka Jerzego Chmielewskiego oraz „Kajko i Kokosz” Janusza Christy były najbardziej lubiane przez dzieci i młodzież czasu PRL-u.

Pamiętam z podstawówki, której większość przypadła na lata 80., że prześcigaliśmy się w tym, kto zbierze więcej zeszytów z przygodami komiksowych bohaterów. Wymienialiśmy się nimi na potęgę, kwitł też handel, w którym unikatowe egzemplarze, takie jak np. „wojskowa” księga przygód Tytusa, osiągały zawrotną cenę. Nieco w cieniu autorów tych najbardziej popularnych serii pozostawali inni twórcy komiksów: Szarlota Pawel z przygodami Jonka, Jonki i Kleksa czy Tadeusz Baranowski z zabawnymi historiami o Profesorku Nerwosolku i „czubku nosa Eskimosa”.

Siłą „Tytusa, Romka i A’Tomka” były dowcipne sentencje i pomysłowość autora w wynajdywaniu coraz to nowych sprawności, które szympans musiał zdobywać w drodze do „uczłowieczania się”. Komiksy o Kajku i Kokoszu, odznaczały się szlachetną kreską, ciekawie skonstruowaną fabułą i galerią przezabawnych postaci, takich jak Mirmił, Lubawa, Łamignat czy armia zbójcerzy. W PRL-u dominował więc komiks pełen humoru, łatwy w odbiorze i przeznaczony raczej dla młodszego czytelnika.

« 1 2 3 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego

 

Quantcast