„Sobory niepodzielonego Kościoła” – książka teologiczna, którą czyta się jak kryminał

Dobre książki teologiczne czyta się niczym kryminały – jest akcja, złożoność motywu, wielogłos świadków.

Odnajduję te elementy w „Soborach niepodzielonego Kościoła” ks. Marka Starowieyskiego. Wysokie miesza się tu z niskim – uroczyste formuły wiary sąsiadują z plotkami, zatrzaskiwaniem drzwi przed nosem, a nawet pobiciami. Autor trzyma jednak książkę mocną ręką i nader czytelny jest jej układ. W pierwszej części każdego rozdziału ks. Starowieyski przedstawia kontekst zwołania soboru i tu odnajdziemy wiele smakowitych obrazków z zachowania starożytnych biskupów, zaś w drugiej następuje uspokojenie narracji na rzecz omówienia orzeczenia soborowego. W dalszych partiach publikacji mamy do czynienia ze zmyślnie ułożoną antologią najciekawszych tekstów soborowych. Konstrukcja „Soborów niepodzielonego Kościoła” jest zatem w stanie skutecznie rozbudzić ciekawość czytelnika, a jednocześnie wprowadzić go w skarbnicę tekstów teologicznych. Nie zmienia to faktu, że najciekawiej dzieje się w tej książce jakby na jej marginesach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Cielecki