Liczba ofiar śmiertelnych tajfunu Bualoi wzrosła w Wietnamie do 19, co czyni go najbardziej niszczycielskim cyklonem, jaki nawiedził kraj w tym roku - podały we wtorek lokalne władze. Żywioł uszkodził też ponad 100 tys. budynków. Synoptycy ostrzegają przed osunięciami ziemi i gwałtownymi powodziami.
Poprzednie dane mówiły o 11 ofiarach śmiertelnych.
Z danych opublikowanych przez ministerstwo rolnictwa i środowiska wynika, że 21 osób uznaje się obecnie za zaginione, a 88 zostało rannych.
Wstępne szacunki władz mówią o poważnych stratach materialnych. Ponad 105 tys. domów zostało zniszczonych lub poważnie uszkodzonych, w tym najwięcej, ok. 80 tys., w prowincji Ha Tinh w środkowej części kraju.
Powodzie zniszczyły ponad 10 tys. ha upraw ryżu i innych roślin oraz 1,7 tys. ha farm akwakultury. Prawie 3 tys. gospodarstw domowych jest odciętych od świata i pozbawionych prądu - poinformował portal Vietnam News.
W niektórych regionach w ciągu doby spadło ponad 300 mm deszczu, a synoptycy przewidują dalsze opady, także w stolicy kraju, Hanoi. Krajowe biuro meteorologiczne ostrzegło, że w najbliższych godzinach w kilku regionach kraju prawdopodobne będą osunięcia ziemi i gwałtowne powodzie.
W ubiegłym tygodniu Bualoi zabił co najmniej 24 osoby i spowodował zniszczenia na małych wyspach w środkowej części Archipelagu Filipińskiego.
We wtorek po południu cyklon przemieścił się w głąb Laosu i osłabł do poziomu tropikalnej depresji, której towarzyszy wiatr wiejący z prędkością do ok. 60 km/godz.
Naukowcy ostrzegają, że globalne ocieplenie przyczynia się do nasilania się zjawisk atmosferycznych.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ akl/