Trzeszczy w koalicji – test lojalności i granice kompromisu

Najpierw marszałek Hołownia wyłamał się w Sejmie, głosując inaczej niż koalicyjni partnerzy, a teraz chce się wyłamać z krajowej polityki, aplikując na stanowisko w ONZ. Czy marszałek Sejmu wciąż gra w tej samej drużynie co pozostali koalicjanci?

W polityce czasem wystarczy jeden ruch, by delikatna równowaga zaczęła się chwiać. Tak właśnie stało się w obozie rządzącym, gdy Szymon Hołownia ogłosił, że rezygnuje z przewodniczenia Polski 2050. Kilka godzin później potwierdził, że nie zamierza ubiegać się o tę funkcję w przyszłości, a scenariusz wicepremierowskiej kariery również nie wchodzi w grę. To decyzje, które zmieniają układ sił w jego formacji i stawiają pytania o jej dalsze przywództwo.

Jeszcze większe emocje wywołało jego zachowanie w Sejmie – głosowanie, które umożliwiło dalsze prace nad prezydenckim projektem ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. To posunięcie natychmiast uruchomiło lawinę komentarzy i wywołało dyskusję o lojalności w ramach koalicji. W Platformie Obywatelskiej dało się słyszeć głosy zaskoczenia i krytyki, a Lewica zaczęła przypominać, że umowa koalicyjna to fundament, którego nie można dowolnie interpretować.

Dodatkowym punktem zapalnym stało się także głosowanie nad obywatelskim projektem dotyczącym nauczania religii i etyki. Tu również posłowie koalicji nie byli jednomyślni – część chciała wysłać projekt do dalszych prac, inni podkreślali, że to temat wymagający całościowej reformy systemu edukacji, a nie pojedynczych korekt. Różnice stanowisk były wyraźne, a dla opinii publicznej stały się kolejnym sygnałem, że koalicja coraz trudniej utrzymuje wspólny front w sprawach światopoglądowych.

Donald Tusk stanowczo podkreślił, że nie akceptuje takiego sposobu głosowania. Rafał Trzaskowski wyraził zdumienie i zwrócił uwagę, że takie zachowania są trudne do pogodzenia z odpowiedzialnością za wspólny rząd. Lewica również była krytyczna, wskazując, że koalicja nie może co kilka miesięcy zmagać się z wewnętrznymi kryzysami. Coraz częściej pojawiają się głosy, że Polska 2050 znalazła się w trudnym momencie – a jej dalsza pozycja w koalicji staje się niepewna.

czytaj dalej poniżej

Hołownia jako marszałek Sejmu miał być gwarantem równowagi. Dziś jednak jego decyzje coraz częściej budzą irytację wewnątrz koalicji. Jedni widzą w nim polityka zdolnego do samodzielnych wyborów i budowania mostów ponad podziałami, inni – źródło niepewności i czynnik destabilizujący. Jego ostrożne, a zarazem niejasne deklaracje dotyczące przyszłości – od rezygnacji z przewodniczenia partii po brak decyzji o starcie w 2027 roku – budują obraz polityka, który pozostawia otwarte drzwi, ale jednocześnie wprowadza niepewność co do kierunku, w jakim zmierza jego środowisko.

Jest też zupełnie nowy wątek, który może dodatkowo wstrząsnąć koalicją. To informacja o aplikacji Hołowni w konkursie na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Marszałek Sejmu ogłosił, że złożył w piątek aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ. Choć – jak sam przyznaje – szanse na sukces są dziś niewielkie, podkreśla, że to dla niego naturalna kontynuacja działalności humanitarnej i doświadczenia w fundacjach. Ważne jest jednak to, że podczas ubiegania się o nowe stanowisko Hołownia będzie potrzebował wsparcia nie tylko rządu, ale również prezydenta, z którym obecnie rządzącym – mówiąc delikatnie – nie jest po drodze.

Koalicja rządząca stoi więc przed poważnym testem. Różnice zdań i spory o głosowania są w demokracji naturalne, ale gdy zaczynają podważać fundament współpracy, mogą stać się realnym zagrożeniem dla stabilności. Najbliższe tygodnie pokażą, czy mamy do czynienia z kolejnym chwilowym napięciem, czy początkiem głębszego kryzysu. A może – początkiem nowego układu politycznego?

Trzeszczy w koalicji – test lojalności i granice kompromisu   Hołownia jako marszałek Sejmu miał być gwarantem równowagi. Dziś jednak jego decyzje coraz częściej budzą irytację wewnątrz koalicji. PAP/Rafał Guz
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Karol Białkowski Karol Białkowski Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Z wykształcenia teolog o specjalności Katolicka Nauka Społeczna, absolwent Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Wieloletni prezenter i redaktor wrocławskiego Katolickiego Radia Rodzina, korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej, a od 2011 roku dziennikarz „Gościa”. Przez prawie 10 lat kierował wrocławską redakcją GN.