Został kierownikiem duchowym i spowiednikiem mistyczki, której... nie ufał.
Co się stanie z grzesznikami?” – wołał Dominik Guzmán. Pierwszym kaznodziejom zostawił duchowy testament: „Miejcie miłość, strzeżcie pokory i nie odstępujcie od ubóstwa”. Spoczął w Bolonii, „pod stopami braci”, tak, jak sobie zażyczył.
To właśnie w mieście z czerwonej cegły i rzucających cień arkad, których sieć ciągnie się w centrum przez ponad 38 kilometrów, swe powołanie rozpoznał nastoletni Rajmund z Kapui.
Przyszedł na świat w ówczesnym Królestwie Neapolu około 1330 r. Studiował prawo na uniwersytecie w Bolonii i często modlił się przy grobie Dominika. Do zakonu wstąpił jako osiemnastolatek w Orvieto, a około 1353 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Gdy w pięknym Montepulciano został duchowym kierownikiem mniszek, napisał biografię ich zmarłej pół wieku wcześniej przeoryszy (Legenda s. Agnetis).
W sierpniu 1373 r. uczestniczył w badającej sprawę Katarzyny ze Sieny kapitule we Florencji. Jej nauczanie i styl życia wzbudzały gorące dyskusje. Z polecenia przełożonych Rajmund został kierownikiem duchowym mistyczki. Problem? Nie ufał jej i sceptycznie traktował nauczanie tej, która wołała „Moją naturą jest ogień!”. To dobrze, bo mógł krytycznie, a nie „na kolanach” ocenić jej życie i posługę.
Jak bliska musiała być jego relacja z Bogiem, skoro rozeznał, że objawienia, które były udziałem dominikańskiej tercjarki, nie były pobożną pozą. Przez sześć lat posługi zmieniał na jej temat zdanie i stał się jej przyjacielem, spowiednikiem, powiernikiem i biografem. Gdy w 1374 r. miasto nawiedziła dżuma, oboje opiekowali się chorymi. Rajmund zaraził się i zachorował, ale po modlitwie mistyczki został uzdrowiony.
Był jej wiernym towarzyszem w licznych podróżach, a miesiąc po jej śmierci, w 1380 r., wybrano go na generała dominikanów. Jego wkład w reformę dominikanów był tak wielki, że nazywano go drugim założycielem zakonu. Zmarł jako 69-latek 5 października 1399 r. podczas wizytacji klasztoru w Norymberdze. Po 500 latach został wyniesiony na ołtarze.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.