W zaprzysiężeniu prezydenta Nawrockiego było coś z… koronacji. Polacy chcą silnego przywódcy na trudne czasy

Śpiewali „Sto lat”, wzruszali się i klaskali. Wielotysięczne tłumy Polaków z kraju i zagranicy towarzyszyły obejmującemu władzę prezydentowi RP.

Agata Puścikowska Agata Puścikowska

|

14.08.2025 00:00 GN 33/2025

dodane 14.08.2025 00:00

W tym zaprzysiężeniu prezydenta elekta było coś z… koronacji. Jedni podkreślali to z dumą, inni wyszydzali – głównie w mediach społecznościowych, że oto „zaścianek” znalazł sobie „cesarza”. Jednak zaprzysiężenie, inne niż wszystkie, pokazało ważną potrzebę sporej części społeczeństwa: oto wielu z nas chce silnego przywódcy na trudne czasy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska Agata Puścikowska Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 redaktor warszawskiej edycji GN, od 2011 dziennikarz działu „Polska” w GN. Autorka kilku książek, m.in. „Wojennych sióstr” oraz „Święci 1944. Będziesz miłował”.

Zapisane na później

Pobieranie listy