WIBOR pod lupą TSUE. Co mogą zyskać kredytobiorcy, a co mogą stracić banki?

Czy wskaźnik, od którego zależą raty setek tysięcy kredytów, był uczciwie przedstawiany klientom przez banki? Sprawę rozpatruje Trybunał Sprawiedliwości UE.

WIBOR to wskaźnik, który określa, po jakiej cenie banki w Polsce są gotowe pożyczać sobie nawzajem pieniądze. Nie pokazuje on faktycznych transakcji, lecz opiera się na deklaracjach wybranych banków – ile pieniędzy mogłyby pożyczyć, a nie ile rzeczywiście pożyczyły. Dla kredytów hipotecznych banki najczęściej stosują stawkę WIBOR 3M lub 6M, czyli aktualizowaną co 3 lub 6 miesięcy. Wskaźnik ten jest stosowany jako składnik oprocentowania kredytów, ponieważ odzwierciedla zmienność sytuacji gospodarczej – jeśli rosną stopy procentowe w kraju, rośnie też WIBOR, a wraz z nim raty kredytów. Do wskaźnika WIBOR dodawana jest marża banku i w ten sposób ustalana jest wysokość raty. To model znany od lat, stosowany w wielu krajach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Karol Białkowski Karol Białkowski Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Z wykształcenia teolog o specjalności Katolicka Nauka Społeczna, absolwent Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Wieloletni prezenter i redaktor wrocławskiego Katolickiego Radia Rodzina, korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej, a od 2011 roku dziennikarz „Gościa”. Przez prawie 10 lat kierował wrocławską redakcją GN.