W Polsce działają 483 szkoły katolickie. Nauka otrzymana tam od nauczycieli i wychowawców zmniejsza ryzyko otrzymania nauczki od życia.
Zespół Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza we Włocławku ma ofertę dla dzieci w każdym przedziale wiekowym – można w nim być od przedszkola do matury. Chodzi tam prawie tysiąc uczniów. – Szkoła ma status publicznej. Uczęszczać do niej mają prawo wszyscy, pod warunkiem, że respektują statut, w którym jest mocno osadzona misja szkoły katolickiej. Oznacza to, że lekcje religii są obligatoryjne dla wszystkich, wierzących i niewierzących – tłumaczy ks. dr Jacek Kędzierski, pełniący funkcję dyrektora od reaktywacji szkoły w roku 2001. – Myślę, że nie mniej niż 95 proc. uczniów stanowią katolicy, ale mamy i muzułmanów, i Świadków Jehowy, mamy prawosławnych Gruzinów, Ormian… Są ukraińskie dzieci z rodziny, w której ojciec jest muzułmaninem, a matka gorliwą katoliczką. Sam widzę młodych, którzy od razu przy zapisach mówią, że są innego wyznania albo w ogóle nie wierzą w Boga, ale chcą być w tej szkole i respektują wartości chrześcijańskie – podkreśla duchowny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak
Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.