– Czekamy na papieża, który nie rygluje jeszcze szczelniej drzwi Wieczernika, tylko słyszy Chrystusowe: „Idźcie” i wychodzi do świata – mówi abp Adrian Galbas.
Marcin Jakimowicz: Jeden obraz, impresja, słowo, które jest kwintesencją pontyfikatu Franciszka?
abp Adrian Galbas: Tytuł jego pierwszej adhortacji, czyli Evangelii gaudium. Cały ten dokument był taką uwerturą w operze, bo Franciszek zawarł w nim wszystkie najważniejsze myśli i tematy, które potem systematycznie rozwijał i do których wracał w swoich kolejnych dokumentach i przez swoją posługę. A jeśli miałbym już wybrać jedną dewizę, to byłoby nią pierwsze zdanie tej adhortacji, czyli pierwszy takt tej uwertury – Radość Ewangelii. Tak, to było coś, co ten papież miał w sobie. Mimo ciężkiego, pełnego zawirowań życia niósł głęboką, ewangeliczną radość, która płynie wprost z doświadczenia żywego Boga, i miał potrzebę, by się nią dzielić. To Ewangelia, która nie jest przekazywana jako obowiązek, jako ciężar, nie „na smutno”, ale w paschalnej radości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.