Wojna na Ukrainie pokazała, jak ważny jest dostęp do własnej sieci internetu satelitarnego. Należy się więc spodziewać, że rywalizacja w tym sektorze komunikacji znacznie przyspieszy.
O Elonie Musku można mieć różne opinie. Jedni go kochają, inni nienawidzą. Wszyscy jednak są zgodni co do tego, że urodzony w Republice Południowej Afryki miliarder jest wizjonerem, który stworzył wiele projektów przełomowych dla rzeczywistości, w której żyjemy. Szczególnym polem, na jakim świętuje sukcesy, jest eksploracja kosmosu. Jednym z jego najbardziej rozpoznawalnych kosmicznych projektów jest sieć satelitarna Starlink, zapewniająca dostęp do szybkiego internetu w takich miejscach, gdzie wcześniej o sieci można było jedynie pomarzyć.
Musk ze swoimi Starlinkami był pierwszy, jednak nie brakuje dziś osób, które chciałyby powtórzyć jego sukces, a w znacznym stopniu przyczynił się do tego przebieg wojny na Ukrainie. Na jakim etapie są prace rywali Starlinka i czy rzeczywiście sieć Elona Muska nie ma dziś realnej konkurencji?
Jak działa internet z kosmosu?
Na początek jednak wyjaśnijmy, czym w ogóle jest system satelitarny Starlink i jak działa. Podstawą całej koncepcji jest sieć tysięcy satelitów otaczających Ziemię, zawieszonych na niskiej orbicie okołoziemskiej. Pojedynczy satelita jest obiektem o niewielkich rozmiarach, wyposażonym w ogniwa fotowoltaiczne zapewniające energię ze Słońca i silnik umożliwiający korektę położenia satelity. Dodatkowym atutem jest system wykrywania zagrożenia ze strony kosmicznych śmieci, który w automatyczny sposób pozwala tak ustawiać obiekt, by uniknąć kolizji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Teister
Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.