Pan cię nie posłał, ty zaś pozwoliłeś temu narodowi żywić zwodniczą nadzieję (Jr 28, 15)
Pan cię nie posłał, ty zaś pozwoliłeś temu narodowi żywić zwodniczą nadzieję (Jr 28, 15)
Zdumiewające jest to starcie dwóch proroków – prawdziwego i fałszywego. Początkowo trudno właściwie powiedzieć o Chananiaszu, że jest tym drugim: obietnica skruszenia jarzma króla babilońskiego i zapowiedź przywrócenia skradzionych naczyń do świątyni wydają się przekonujące. Jeremiasz, prorok prawdziwy, czyni jednak zastrzeżenie: „Prorok, który przepowiada pomyślność, będzie uznany za proroka prawdziwie posłanego przez Pana, gdy się spełni przepowiednia prorocka”. Następuje niezwykła scena: Chananiasz łamie jarzmo drewniane, które było na szyi Jeremiasza. Ten drugi słyszy od Boga: „Idź i powiedz Chananiaszowi: Tak mówi Pan: Połamałeś jarzmo drewniane, lecz przygotowałeś zamiast niego jarzmo żelazne”. Jeremiasz zwraca się do Chananiasza tymi słowami: „Pan cię nie posłał, ty zaś pozwoliłeś temu narodowi żywić zwodniczą nadzieję”.
Ten fragment powoduje pewien dysonans: chcielibyśmy słuchać proroctw, które zapowiadają naprawienie krzywdy, wyrównanie rachunków, nastanie sprawiedliwości, a tymczasem nie każdy, kto głosi optymistyczne scenariusze, jest posłańcem Boga. Może okazać się samozwańczym prorokiem, który dając ludziom złudną nadzieję, de facto nakłada na nich większy ciężar – rozczarowanie.
Jacek Dziedzina W I czytaniu
Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.