Eucharystia, szerzej – liturgia, to coś więcej niż wspólna modlitwa

To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Mk 14,24

Mk 14,22-25 

W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, Jezus, gdy jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie, to jest Ciało moje». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy. I rzekł do nich: «To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. Zaprawdę, powiadam wam: Odtąd nie będę już pił napoju z owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić będę go nowy w królestwie Bożym».

To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana. (Mk 14,24)

Dziś ważne święto. Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana.

Ewangelia przypomina nam scenę ustanowienia Eucharystii. W naszych czasach jej wartość bywa deprecjonowana. Podchodzi się do niej tak, jakby była jedynie wspólną modlitwą wierzących. A jest modlitwą wspólną zarówno wierzących, jak i naszego Arcykapłana, Jezusa Chrystusa. Do Boga Ojca. Przecież składamy tę ofiarę ku czci Boga przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie, w jedności Ducha Świętego... Eucharystia, szerzej – liturgia, to coś więcej niż wspólna modlitwa, także dlatego, że w niej Bóg udziela nam darów z owoców śmierci i zmartwychwstania swojego Syna. Proponuje pokarm dający życie wieczne. Nie zapominajmy o tym.

Ewangelia z komentarzem. Eucharystia, szerzej – liturgia, to coś więcej niż wspólna modlitwa
Gość Niedzielny

 

Zobacz: Teksty dzisiejszych czytań

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Macura