Św. Katarzyna ze Sieny. „Moją naturą jest ogień”

„Boskie Serce jest bardziej delikatne niż dziewiczy pocałunek” – nauczała pod słońcem Toskanii. „Możesz zapalić innych jedynie wówczas, gdy sam płoniesz”.

Jej wskazówki są dziś niezwykle aktualne. Gdy Bóg nie ma pod ręką przyjaciół, może w oczyszczaniu Kościoła posłużyć się wrogami – nauczała. Czy nie to właśnie czyni na naszych oczach, wyciągając swój Kościół z pułapki pychy, nieskazitelności i samowystarczalności?

„​Schodząc ostro spadającą via Fontebranda, wkraczamy do starej rzemieślniczej dzielnicy garbarzy. Niedaleko bramy Fontebranda znajduje się źródło o tej samej nazwie. Tutaj Katarzyna Benicasa chodziła z dzbankiem po wodę. Potem została świętą” – pisał o mistyczce ze Sieny Zbigniew Herbert w „Barbarzyńcy w ogrodzie”. „Była dwudziestym piątym dzieckiem sukiennika. Dziewczynka, która urodziła się w roku 1347, była dzieckiem odznaczającym się wybitną indywidualnością. Pielęgnowała trędowatych, umartwiała ciało i uprawiała politykę, jeśli tak można powiedzieć, międzynarodową”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..