Jeden z najbardziej nostalgicznych filmów w historii polskiego kina. Jerzy (Leon Niemczyk) jedzie pociągiem pospiesznym relacji Warszawa–Hel, żeby spędzić urlop z oczekującą go żoną.
Ponieważ zapomniał miejscówki do wagonu sypialnego, przekupuje konduktorkę, by znalazła mu wolne miejsce. W przedziale zastaje piękną blondynkę Martę (Lucyna Winnicka), która właśnie zerwała z chłopakiem. Porzucony Staszek (Zbigniew Cybulski) nie daje jednak za wygraną i bez biletu wskakuje do pociągu, by przekonać dziewczynę, że powinna z nim zostać. Tymczasem między Martą a Jerzym stopniowo rodzi się poczucie bliskości i zrozumienia. Kameralny, czarno-biały, ilustrowany jazzową muzyką obraz Jerzego Kawalerowicza z 1959 r. odsłania wszechświat ludzkich dramatów, samotności i nieukojonej tęsknoty. Z pewnością nie opłaca się wychodzić ze swojej historii przez furtkę melancholii, ale też trudno udawać, że nie ma jej w naszym życiu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.