Przyślijcie pomazanego!

„Miejsca Święte” co miesiąc zabierały nas do sanktuariów rozsianych po całym świecie. Tym razem piszą o Polakach, którzy w tych miejscach mieszkają. O coraz liczniejszej polskiej emigracji.

Marcin Jakimowicz

|

13.10.2008 15:56 GN 41/2008

dodane 13.10.2008 15:56

Puka ksiądz do drzwi, a tam zamknięte, bo rodzina wyjechała na Zachód. Albo przyjmuje księdza sama matka z dziećmi. Ojciec siedzi w Anglii. To coraz częstsze obrazki – twierdzi ks. Tomasz Horak, nasz felietonista, proboszcz z Nowego Świętowa.

Modlić po ichniu, za grzyba nie idzie
Przed rokiem na adres Radia Jasna Góra przyszedł mail o wymownym tytule: „Ratunku, pomocy!”. Podpisany pod tekstem: „Grzesznik z Man’a” w specyficzny sposób opisywał sytuację jednego ze środowisk polskich emigrantów: „Ludziska kochane, byłoby super, gdyby tak jakiś ktoś bardziej pomazany (czyli ksiądz) przyjechał na Isle of Man, to jest UK wyspa na Morzu Irlandzkim, na rekolekcje czy choć na kilka Mszy św. i spowiedź, bo tu dusza ginie na tej banicji. A Polaków to tu trochę jest, może z 1000 chłopa albo i więcej, ciężko wyczuć, bo pełna konspira i towarzystwo w grupach kręci, no i też nie tacy bardzo źli, na jakich wyglądają. Z językiem cienko. Jak tu się modlić po ichniu, za grzyba nie idzie, a jeśli już to jakieś 20% człowiek łapie. Pomocy, ratunku!”. Ten list znalazłem w najnowszym numerze „Miejsc Świętych”, tym razem poświęconym duszpasterstwu Polonii. Pretekstem jest 60. rocznica śmierci Prymasa Polski kard. Augusta Hlonda, wielkiego przyjaciela emigracji. Polacy wjeżdżający dziś tłumnie nad Tamizę czy Sekwanę nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele mu zawdzięczają. To w ogromnej mierze dzięki niemu mogą dziś wyspowiadać się po polsku i wysłuchać kazania w ojczystym języku. Urodzony w Mysłowicach-Brzęczkowicach kardynał znakomicie znał los polskiego emigranta. Tę lekcję przerobił na własnej skórze. Zanim został prymasem, przeszło 20 lat przebywał poza ojczyzną.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Jakimowicz

Zapisane na później

Pobieranie listy