Nowy numer 13/2024 Archiwum

Wyrzucają diabła

Niechęć do przebywania w kościele, jasnowidzenie, nadludzka siła – to mogą być oznaki opętania. Na Jasnej Górze odbyła się właśnie Europejska Konferencja Egzorcystów.

Czy wiesz, że popularna „pacyfka”, czyli tzw. krzyż Nerona, to symbol okultystyczny, znak walki z chrześcijaństwem? Albo że coraz częściej pojawiający się w różnych miejscach wschodni symbol yin-yang wyraża sprzeczne z chrześcijaństwem twierdzenie, że dobro i zło uzupełniają się i są działaniem tej samej osobowości boskiej? Czy wiesz, co nosisz na szyi albo na palcu, jakie znaczenie ma twój tatuaż? Czy przypadkiem nie jest on bezmyślnym hołdem składanym złemu duchowi?

Pole dla złego
Jak się okazuje, powyższe pytania mogłyby się stać częścią rachunku sumienia wielu Europejczyków. W ostatnich latach znacznie bowiem wzrosło na naszym kontynencie zainteresowanie okultyzmem. Praktykami takimi jak magia, wróżby czy radiestezja zajmują się, niestety, także niektórzy chrześcijanie, nie zawsze świadomi, że wchodzą w sferę zagrożoną działaniem złego ducha. Dlatego właśnie okultyzm, a także satanizm stały się głównymi tematami Europejskiej Konferencji Egzorcystów, która odbywała się od 9 do 13 lipca na Jasnej Górze. Wzięło w niej udział 330 osób z 29 krajów.

Wśród zaproszonych gości znaleźli się także reprezentanci Azji i Afryki. Egzorcystom, którymi mogą być wyłącznie kapłani, towarzyszyli wspomagający ich świeccy, m.in. psychologowie, psychiatrzy i przedstawiciele Odnowy Charyzmatycznej.

– Poprzez nurt New Age otworzyło się wielkie pole okultyzmu, który stwarza poważne zagrożenie uzależnienia od złego ducha – uważa ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta archidiecezji warszawskiej. – Dlatego Kościół wraca do posługi egzorcystów mianowanych przez biskupów. Przez wiele lat byli oni jedynie powoływani do konkretnych spraw.

Ks. Rufus Pereira z Indii, przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania, przypomniał, że dla pierwszych chrześcijan egzorcyzmy były częścią normalnej pracy duszpasterskiej. Powoływał się też na słowa kard. Ratzingera, który jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary ubolewał nad pomniejszaniem znaczenia egzorcyzmów. Z kolei ks. Martin Ramuser z Bawarii opowiadał o trudnej sytuacji egzorcystów w swoim kraju, wywołanej m.in. poglądami liberalnych teologów. – W Niemczech wielu księży nie wierzy w istnienie szatana, dlatego ludzie rezygnują z ich pomocy i szukają jej u psychologów – mówił ks. Ramuser. – Poza tym po głośnej historii Anneliese Michel, która zmarła podczas egzorcyzmów (na podstawie tych wydarzeń powstał film „Egzorcyzmy Emily Rose” – przyp. Sz.B.), nasi biskupi przestraszyli się i nie chcą mianować egzorcystów. A jeśli już to robią, to ukrywają ten fakt.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski

Kierownik działu „Kultura”

Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Przez cztery lata pracował jako nauczyciel języka polskiego, w „Gościu” jest od 2004 roku. Poeta, autor pięciu tomów wierszy. Dwa ostatnie były nominowane do Orfeusza – Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego, a „Jak daleko” został dodatkowo uhonorowany Orfeuszem Czytelników. Laureat Nagrody Fundacji im. ks. Janusza St. Pasierba, stypendysta Fundacji Grazella im. Anny Siemieńskiej. Tłumaczony na język hiszpański, francuski, serbski, chorwacki, czarnogórski, czeski i słoweński. W latach 2008-2016 prowadził dział poetycki w magazynie „44/ Czterdzieści i Cztery”. Wraz z zespołem Dobre Ludzie nagrał płyty: Łagodne przejście (2015) i Dalej (2019). Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Natalia Niemen i Stanisław Soyka.

Kontakt:
szymon.babuchowski@gosc.pl
Więcej artykułów Szymona Babuchowskiego