We wspólnym apelu do marszałka Sejmu napisali, że tylko w sprawie zakazu zamrażania zarodków, w parlamencie „jak się zdaje, istnieje zgodny pogląd większości, a dodatkowo bez żadnych wątpliwości czyni to zadość prośbom Kościoła”. Senatorowie argumentują: „każdego dnia kolejne embriony trafiają do ciekłego azotu, co skazuje je na bardzo niepewną przyszłość i na stan, który godzi w godność ludzką”.

Ostrzegają, że prace nad całościową ustawą bioetyczną, „w sytuacji mnogości projektów” i zbliżających się wyborów, mogą się ślimaczyć i raczej nie zakończą się w tej kadencji. Dlatego na razie chcą zakazać tylko zamrażania zarodków, bo w tym zgadzają się zwolennicy projektów Gowina, Piechy i Wargockiej.

„Uchwalenie moratorium wydaje się minimum, które sprawi, że jako parlamentarzyści obecnej kadencji nie doczekamy się oceny, iż w tych bardzo ważnych sprawach zmarnowaliśmy czas, grzęznąc w jałowych sporach i przepychankach politycznych” – napisali senatorowie. Wśród podpisanych są m.in. Antoni Piechniczek z klubu PO, Zbigniew Romaszewski z klubu PiS i Michał Boszko z klubu PSL.